W Toruniu już jeździli na treningu tuż przed wyjazdem na obóz do Hiszpanii. I chyba byli pierwsi w naszym kraju, którzy na własnym torze kręcili kółka po zimie. Dzisiaj jest duża szansa, że zawarczą żużlowe silniki w Rybniku. Tak więc, to co nie udało się ROW w sobotę, czyli wyjechać i pojeździć na własnym torze, może zostanie zrealizowane za kilka godzin.
[ZT]29949[/ZT]
ROW planuje dzisiaj pierwsze zajęcia na torze przy Gliwickiej. Toromistrz uwija się jak w ukropie i jeśli utrzyma się pogoda, to pierwszoligowiec ma szansę zrealizować dzisiejsze zadanie. Trener Antoni SKupień pilnuje każdego szczegółu. Władze klubu ogłosiły, że otwarta będzie trybuna główna - to dla chetnych, którzy po zimowej przerwie stęsknili się za warkotem żużlowych silników.
W pierwszych zajęciach wezmą udział wszyscy juniorzy rybnickiej drużyny. Takie są plany. Co z pozostałymi zawodnikami ROW?
[ZT]29950[/ZT]
– Z pozostałymi jesteśmy w kontakcie. Patryk Wojdyło powinien się zjawić. Krystian Pieszczek jest z nami w kontakcie, ma w planach treningi na innym torze. Jeśli będzie kolizja terminów, to nie przyjedzie. W innym przypadku jego też możemy się spodziewać – tłumaczy trener Antoni Skupień. - Jeśli chodzi o zagranicznych zawodników, to Patrick Hansen jest obecnie w Danii i przygotowuje motocykle do sezonu. Jan Kvech dzwonił do klubu i niewykluczone, że pojawi się na pierwszym treningu. Z kolei Brady Kurtz planuje starty w Lesznie.
Pierwszy po zimowej przerwie trening na torze w Rybniku ma się rozpocząć o g. 16.00.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz