Jeden wypadek i trzech poszkodowanych - wszyscy trafili do szpitala. Do kraksy doszło na meczu Arged Malesa Ostrovia Ostrów Wlkp. - Zdunek Wybrzeże Gdańsk. W 13.biegu zderzyli się Oliver Berntzon, Nicolai Klindt i Francsis Gusts.
Berntzon na drugim wirażu drugiego okrążenia wyprzedził Michaela Jepsena Jensena, ale za mocno odbił na zewnętrzną i zahaczył o dmuchaną bandę. Odbił się od bandy i zjechał do środka toru, a tam wpadli w niego najpierw Klindt, a po chwili Gusts i cała trójka leżała na prostej startowej. Wszystkich poszkodowanych zabrano do szpitala. Zaraz po meczu pojechał do lecznicy prezes TŻ Ostrovii Waldemar Górski. Szef klubu przekazał informacje o stanie zdrowia zawodników.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!
[ZT]30924[/ZT]
- Oliver Berntzon jest poobijany, ale bez złamań. Podobnie wygląda sytuacja z Francisem Gustsem, który również mocno się poobijał i narzeka na ból głowy. Nicolai Klindt doznał urazu kręgów szyjnych. Najważniejsze jednak, że ma pełną władzę w rękach i nogach - informuje prezes Waldemar Górski.
Okazało się, że najbardziej ucierpiał zawodnik Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Klindta czeka dłuzsze leczenie, ok. 8-10 tygodni przerwy w startach. Duńczyka zabraknie w zespole Zdunek Wybrzeża w meczach play off.
- Złamałem kręg szyjny C3 w 2 miejscach, ale złamania nie są skomplikowane. Obędzie się bez operacji, ale 8-10 tygodni muszę nosić kołnierz usztywniający. Miałem też bardzo poważny wstrząs mózgu, więc także z tego powodu potrzebuje odpoczynku i czasu na leczenie - przekazał Nicolai Klindt na Twitterze. - Wiele osób wysyłało mi wiadomości i bardzo dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Myślę, że ktoś z góry trzymał mnie za rękę, za co jestem wdzięczny. Wrócę silniejszy!
Arged Malesa Ostrovia pokonała Zdunek Wybrzeże 51:39.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz