W weekend mieliśmy dwie nieładne sytuacje, gdy bardziej doświadczeni żużlowcy karcili juniorów uciekając się do fizycznej przemocy. W obu przypadkach powodem miała być niebezpieczna jazda młodych. Czy to przypadek, czy też kolejny przyczynek do dyskusji o wyszkoleniu polskich młodych żużlowców?
[ZT]30497[/ZT]
Tematy już był poruszany na łamach Magazynu Żużel.
Tutaj:
[ZT]30292[/ZT]
I tutaj
[ZT]30450[/ZT]
Czy w niedzielę doszło do kolejnej odsłony tematu? Starszym puściły nerwy, czego konsekwencją były kary. Takie dostali Grzegorz Walasek z Arged Malesa Ostrovia Ostrów Wielkopolski i kilka godzin później Gleb Czugunow z ZOOleszcz GKM Grudziądz. Ten pierwszy zobaczył czerwoną kartkę, Czugunow - żółtą. Mimo że przewinienie jakiego dopuścili się było bardzo podobne.
Walasek na meczu w Zielonej Górze uderzył ręką w kask juniora ze swego zespołu Jakuba Krawczyka. Sędzia zawodów nie miał wątpliwości i od razu sięgnął po czerwoną kartkę.
Więcej pisaliśmy o tym tutaj:
[ZT]30498[/ZT]
Z kolei, podobna sytuacja na meczu w Grudziądzu, z udziałem Czugunowa i Denisa Zielińskiego, juniora Wilków Krosno, zakończyła się żółtą kartką. Brak konsekwencji? W sieci internetowej zawrzało - rozgorzała dyskusja, czym różniły się oba przewinienia, skoro jeden i drugi czyli Walasek i Czugunow przewinili. Brak konsekwencji?
Różnice jednak występują, ale kosmetyczne. Walasek uderzył kolegę z drużyny, natomiast Czugunow próbował uderzyć, bo Zieliński zrobił ruch głową i atakujący nie trafił. Być może to zdecydowało, ze Rosjanin z polskim paszportem uniknął bardziej surowej kary i skończyło się na żółtej kartce. Czugunowa próbował bronić komentujący mecz w Grudziądzu Tomasz Gollob. Były mistrz świata tłumaczył, że to "nie było uderzenie otwartą ręka w kask", tylko próba uderzenia w daszek kasku. Naszym zdaniem, detale.
Po meczu w Grudziądzu zabrał głos zainteresowany, czyli Czugunow.
- Nie potrzebnie zdenerwowałem się. Niestety, to były nerwy. My na torze ryzykujemy życiem i zdrowiem. Nie będę komentował. Brakuje mi słów, gdyż proszę zwrócić uwagę, jak jechał rywal. To nie było zamykanie linii jazdy. On nie dostał żółtej kartki, może nawet nie dostał upomnienia, a przecież mogło zakończyć się tragedią - podsumował Gleb Czugunow na antenie TV Canal+.
Denis Zieliński został ukarany upomnieniem.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz