Zamknij

Orzeł Łódź ma zastrzeżenia do Timo Lahtiego

13:30, 15.07.2023 Robert Duda Aktualizacja: 13:32, 15.07.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Czy Timo Lahti zakpił z pracodawcy, kibiców i trenera? Kierownictwo pierwszoligowego H.Skrzydlewska Orła Łódź ma zastrzeżenia do jego postawy i wyniku sportowego. W Łodzi mówią wprost - gdyby Lahti udźwignął rolę lidera zespołu, to Orzeł nie musiałby martwić się o swoją przyszłość. Tymczasem, zespół trenera Marka Cieślaka zajmuje 7.miejsce w tabeli i z całych sił broni się przed degradacją.

[ZT]30614[/ZT]

Lahti miał być liderem Orła. Niestety, reprezentant Finlandii w porównaniu z poprzednim sezonem, mocno spuścił z tonu. Dodatkowo dopadły go kłopoty sprzętowe. Zawodnik Orła wystąpił w 11 meczach i na pewno więcej oczekiwał po swojej jeździe i na więcej punktów liczyli sternicy klubu i sponsorzy. Fin dzisiaj jest trzecim zawodnikiem Orła (lepsi od niego są Jakub Jamróg i Niels K. Iversen) po względem skuteczności, a nie wiadomo co byłoby, gdyby nie kontuzja Tomasza Gapińskiego.

Timo Lahti Orzeł Łódź 1. liga żużlowa

Trener Cieślak nie kryje rozczarowania postawą Lahtiego. Szkoleniowiec ocenia nie tylko jego jazdę, ale również przygotowania do sezonu i do zawodów. Cieślakowi nie podoba się, że stranieri Orła wziął przed sezonem pieniądze na przygotowanie motocykli, a startuje na pożyczonym silniku od Tomasza Gapińskiego. Żużlowiec próbuje ratować się. Wiadomo, że jest pogubiony sprzętowo.

- To jest hańba - wykłada kawę na ławę i ostro ocenia postawę Lahtiego Marek Cieślak.

Lahti wrócił do Łodzi ze Zdunek Wybrzeża Gdańsk. W maju 2022 Fin ani myślał o przeprowadzce do Łodzi. Później przekonał go na zmianę otoczenia prezes honorowy Orła Witold Skrzydlewski i trener Cieślak. Szczególnie ważne dla Lahtiego okazały się rozmowy z Cieślakiem.

Magazyn Żużel zaprasza do żużlowego sklepu. Sprawdź!

- Miałem świetny sezon z Orłem w 2016. Gapa tu był, Jakub Jamróg też, Hans Andersen. Teraz też będzie ktoś z Danii – Niels-Kristian Iversen. Liczę, że ponownie sprawimy niespodziankę - mówił Timo Lahti u progu tegorocznego sezonu żużlowego. Niestety, plany runęły w gruzach. Orzeł zamiast być niespodzianką, stanowi rozczarowanie.

[ZT]30604[/ZT]

Lahti z Kuusankoski dzisiaj miał być w ojczyźnie i wystartować w półfinale mistrzostw Europy w jeździe parami, a jutro ma pojawić się w Łodzi. Orzeł w zaległym meczu zmierzy się z Arged Malesa Ostrovią Ostrów Wlkp. Tor żużlowy w Varkaus, gdzie dzisiaj rywalizują żużlowcy o przepustki do finału mistrzostw Europy w jeździe parami, znajduje się w lesie - ze wszystkich stron otoczony drzewami. Lahti wielokrotnie na nim wygrywał, ale dzisiaj w Varkaus go nie ma - poprosił kierownictwo reprezentacji kraju o wolne. Z uwagi na obowiązki w lidze polskiej i ważny mecz Orła z Ostrovią.

Mecz H. Skrzydlewska Orzeł łódź – Arged Malesa Otsrów Wlkp. 16 lipca, w upalną niedzielę o g. 18.30.

Jesteśmy w Google News. Bądź na bieżąco!

(Robert Duda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%