Trener Roman Jankowski uczy adeptów żużlowej sztuki i osiąga znakomite wyniki.
To że mistrzowie Polski posiadają w swoich szeregach najlepszych w kraju i na świecie juniorów (B. Smektała, D. Kubera), to wiadomo nie od dzisiaj. Ale mało kto wie, że szkolenie żużlowych adeptów w Lesznie rozpoczyna się bardzo wcześnie. Chłopcy mają po 11-12 lat, gdy próbują pierwszych ślizgów. Do dyspozycji posiadają specjalnie skonstruowane motocykle o mniejszej pojemności silnika, ale przede wszystkim wyposażone w ramę pozwalająca im sięgnąć nogami do podłoża.
Z chłopcami pracuje trener Jankowski i chyba lepszego profesora od żużla nie mogli sobie wymarzyć. "Jankes" to nie tylko teoretyk, to przede wszystkim praktyk obdarzony wiedzą i bogatym doświadczeniem. Jak trzeba, to zakłada kombinezon (ten sam, w którym startował prawie 20 lat temu), kask i prezentuje swoim podopiecznym technikę jazdy itp. Jankowskiego charakteryzuje nie tylko wiedza, ale też spokój, wytrwałość i konsekwencja, co w pracy młodzieżą jest wielkim atutem i owocuje dobrymi wynikami.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz