Zamknij

Hansen da Włókniarzowi więcej niż Miśkowiak?

20:53, 18.03.2024 Andrzej Bartkowiak Aktualizacja: 21:01, 18.03.2024
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Przed Madsem Hansenem pierwszy rok startów w żużlowej PGE Ekstralidze. Młody Duńczyk ma zastąpić w zespole z Częstochowy na pozycji U-24 Jakuba Miśkowiaka, który postanowił zmienić pracodawcę, przechodząc do Gorzowa. Czy Włókniarz na tej zmianie może zyskać?

Jednoznacznie na to pytanie dzisiaj nie odpowiemy, bo wszystko zweryfikuje tor. Miśkowiak obniżył wyraźnie loty pod Jasną Górą. W minionym sezonie uzyskał średnią na poziomie 1,448 pkt/bieg, co dało mu odległe 37 miejsce na liście najskuteczniejszych zawodników PGE Ekstraligi. ,,Misiek”, jeśli chodzi o seniorów okazał się lepszy jedynie od Lamparta, Jakobsena i Jasińskiego. Za jego plecami oczywiście znalazła się też większość juniorów. Rok wcześniej dla porównania było to wysokie 18 miejsce i średnia na bardzo solidnym poziomie 1,861.

Widzimy, że zawodnik zanotował duży regres i w niczym nie przypominał, poza małymi przebłyskami żużlowca z poprzedniej kampanii. Wydaje się, że Miśkowiak ,,zasiedział” się w Częstochowie i doszedł do ściany. Przejście do Gorzowa powinno mu dobrze zrobić. My jednak chcemy odpowiedzieć sobie na pytanie czy następca Miśkowiaka, czyli Madsa Hansen będzie w stanie skutecznie zastąpić Polaka i zrobić coś ponad to, co dowoził jego poprzednik.

 

Na pewno Włókniarz podjął spore ryzyko. Po pierwsze dlatego, że Hansen jeszcze nie startował w najwyższej klasie rozgrywkowej, a po drugie, że zupełnie nie zna torów, na których przyjdzie mu się ścigać w najbliższym sezonie.

-Zdaję sobie z tego sprawę. Startowałem tylko w Zielonej Górze. Nie zamierzam jednak nad tym rozmyślać. Z reguły nie mam problemów ze startami na torze, który jest dla mnie nowością. Zdam się na swoją intuicję i po prostu chcę się bawić żużlem – przyznał Hansen.

[ZT]33351[/ZT]

Kibice w Częstochowie mają prawo wierzyć w to, że zderzenie reprezentanta Danii z PGE Ekstraligą nie będzie bolesne. W minionym sezonie zawodnik ten startował na zapleczu ekstraligi, reprezentując barwy Zdunka Wybrzeże Gdańsk i spisał się tam nad podziw dobrze, bo zbliżył się do średniej na poziomie 2 punktów (1,926). Wymagania w najlepszej lidze świata są jednak zdecydowanie wyższe.

Duńczykowi ciężko będzie o takie statystyki jakie zanotował ostatnio na niższym poziomie rozgrywkowym, ale jak się wydaje 1,5 pkt/bieg nie jest czymś niemożliwym. Byłby to przyzwoity wynik, choć być może pod Jasną Górą mają nadzieje na nieco więcej. Nie możemy wcale wykluczyć, że Mads Hansen zrobi kolejny krok do przodu w swojej karierze i na fali dobrych występów w 1 Lidze Żużlowej zrobi coś, co zadziwi nie tylko malkontentów.

 

Włókniarz nie jest może stawiany w gronie faworytów do jazdy w finale, ale posiada na papierze na tyle solidny skład, że jazda o medale nie będzie dla nikogo niespodzianką. Wiele zależeć może właśnie od pozycji U-24. Czy Hansen zrobi różnicę po rozczarowującym sezonie zakończonym ,,tylko” 4 miejscem? Pierwsze mecze powinny nam dać odpowiedź na to pytanie.

 

 

(Andrzej Bartkowiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%