Nikt się już nie wykpi od startu w tej imprezie

22:15, 20.03.2024 Andrzej Bartkowiak Aktualizacja: 22:19, 20.03.2024

Skomentuj

fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Finał Mistrzostw Polski Par Klubowych na żużlu. Brzmi dumnie, prawda? W przeszłości jednak w wielu przypadkach kluby odpuszczały imprezy, desygnując do zawodów swoje drugie ,,garnitury”, a często juniorów. Teraz nie jest to już możliwe.

Start w takich zawodów, w których stawką są medale powinien być dla każdego nobilitacją. Na to, że kluby ,,odpuszczały” zareagowano już w 2022 roku, wprowadzając zapis, że w MPPK muszą wystąpić najmocniejsi zawodnicy według średniej biegowej z poprzedniego sezonu. W zawodach może w każdej ekipie wystąpić też po jednym zawodniku zagranicznym. W tym roku finał tej rywalizacji odbędzie się 7 kwietnia na poznańskim Golęcinie (14.00) i będzie to preludium do startu rozgrywek najwyższej klasy rozgrywkowej.

[ZT]33381[/ZT]

W związku z tym wiemy już kogo jakie kluby desygnują do walki o medale. Za faworyta będzie uchodził Motor, który z Bartoszem Zmarzlikiem, Dominikiem Kuberą i Jackiem Holderem może nie mieć sobie równych. Bardzo mocne trio będzie mieć też Betard Sparta. Artiom Łaguta i Daniel Bewley, a na dokładkę Maciej Janowski. Bardzo mocny tercet zawodników posiadał będzie też KS Apator Toruń (Sayfutdinow, Lambert, Dudek). Na papierze to te trzy kluby wydają się być najmocniejsze.

Nie odbieramy szansy także pozostałym, bo FOGO Unia Leszno, Włókniarz Częstochowa, Enea Falubaz Zielona Góra oraz gospodarze – InvestHousePlus PSŻ Poznań też mają swoje ambicje, choć gospodarze wystąpią w roli przysłowiowego kopciuszka. Jesteśmy przekonani, że bez większych oczekiwań przed zawodami napsują w kilku biegach krwi faworytom, choćby ze względu na znajomość domowego toru.

Tak powinny prezentować się składy na finał MPPK w Poznaniu:

InvestHousePlus PSŻ Poznań:

1.Aleksandr Łoktajew

2. Szymon Szlauderbach

rez. Mateusz Dul

Orlen Oil Motor Lublin:

3.Bartosz Zmarzlik

4.Dominik Kubera

rez. Jack Holder

Betard Sparta Wrocław:

5. Artiom Łaguta

6. Daniel Bewley