Bartosz Smektała: „Myślę, że będzie lepiej niż w ubiegłym roku”

Ubiegły sezon, pierwszy po powrocie z Częstochowy do Leszna, Bartosz Smektała mógł uznać za umiarkowanie udany. Zanotował trzecią najlepszą średnią biegopunktową w zespole Byków. Średnia biegopunktowa ogólna wynosiła 1.667, natomiast domowa była na poziomie 1.902. Podczas nieobecności Janusza Kołodzieja, który doznał kontuzji, „Smyk” wziął odpowiedzialność na swoje barki i momentami imponował jazdą na torze. Jego meczowe zdobycze oscylowały nawet w okolicach 14 punktów. Już wkrótce będzie mógł potwierdzić pozycję w zespole.

[reklama}

Rozmowa z Bartoszem Smektałą, zawodnikiem Fogo Unii Leszno. Rozmawia Piotr Dzierliński

Jak minął ci okres przygotowawczy do nadchodzącego sezonu?

 Solidnie przepracowałem zimę, był czas aby troszkę odpocząć. Niestety nie za długo, ponieważ musieliśmy już wyjeżdżać na tor.

Po raz kolejny z rzędu wystąpisz pod numerem 1 w meczach wyjazdowych, natomiast z 9 w domowych. Czy tobie to odpowiada?

Nie mam wymagań co do numeru startowego. Dla mnie najważniejsza jest powtarzalność, jeśli jeżdżę w meczach domowych pod tym samym numerem to jest zdecydowanie lepiej.

W poprzednim sezonie zainkasowałeś średnią na poziomie 1,667. Myślisz, że będziesz w stanie poprawić swoją średnią biegopunktową?

Myślę, że to odpowiedni moment, aby poprawić swoją średnią. Od połowy sezonu legitymowałem się średnią na poziomie 2.000. Myślę, że średnia ogółem będzie lepsza niż w poprzednim roku.

Lepsza druga połowa sezonu w Twoim wykonaniu spowodowana została tymi wszystkimi kontuzjami w zespole i większą ilością jazdy w meczach ligowych?

-Między innymi tak. Wszyscy wiemy jaka była sytuacja w klubie. Trzeba było jeździć więcej wyścigów, przerwy były krótsze. Przeważnie jest tak, że w meczach domowych startuję w biegu pierwszym i potem w siódmym. Do tego czasu tor mocno się zmienia. Dzięki temu byłem na bieżąco z ustawieniami.

Już wkrótce odbędzie się Memoriał im. Alfreda Smoczyka. Wygrałeś go dwa razy pod rząd, czy w tym sezonie będziesz celować w hattricka, czy raczej będziesz testować motocykle?

-Nieważne na jakie zawody przyjeżdżam, zawsze chcę je wygrywać. Obojętnie jakie to są zawody i tak mam chęć wygrywania. Taka jest mentalność zawodnika, oczywiście chciałbym wygrać ten turniej. Wszystko zależy od tego na ile pozwoli mi moja dyspozycja.