Zamknij

Beniaminek pierwszym liderem Metalkas 2 Ekstraligi

22:10, 16.04.2024 Andrzej Bartkowiak Aktualizacja: 22:19, 16.04.2024
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Za nami pierwsza dawka emocji w Metalkas 2 Ekstralidze. Pierwszym liderem rozgrywek został beniaminek z Rzeszowa, nie dając żadnych szans Orłowi. Ciężko o swoje walczył ROW Rybnik, wygrywając w Poznaniu. Po zwycięstwa sięgały też kluby z Bydgoszczy oraz Krosna.

[ZT]33737[/ZT]

Hitem inauguracyjnej kolejki drugiego szczebla rozgrywkowego w Polsce był pojedynek z Bydgoszczy. Tam Abramczyk Polonia podejmowała Arged Malesę Ostrów Wielkopolski. Oba zespoły należały do faworytów meczu. Spotkanie nie zawiodło kibiców, którzy licznie stawili się na obiekcie Polonii.

Rozpoczęło się jednak pechowo, bo już w I biegu doszło do karambolu na wejściu w drugi łuk. Buczkowski wręcz położył się na Czugunowa, chcąc go zamknąć, co skutkowało grożnym upadkiem. W efekcie tego zdarzenia goście stracili swojego zawodnika, który doznał kontuzji barku, udając się do szpitala po to, by go nastawić. Miejscowi mieli więc nieco ułatwione zadanie i absencję jednego z liderów rywala wykorzystali.

[reklama. kliknij, pomóż nam rozwijać portal]

Do 5 biegu trwała zażarta walka, bo oba zespoły dzieliły tylko dwa punkty (16:14). To jednak Bydgoszczanie mieli równiejszy skład i budowali ponownie przewagę, tym bardziej, że Ostrowianie tracili punkty na własne życzenie. Dwa razy przeszarżował Jasiński, powodując upadki rywali i to dwa razy niemal w tym samym miejscu. Po ósmym biegu Gryfy prowadziły 28:19 i nie oddały tego prowadzenia do końca spotkania. Poza jedną wpadką bardzo dobrze jechał Andreas Lyager, podobnie Kai Huckenbeck. Rozkręcał się też Mateusz Szczepaniak, ale prawdziwe show zrobił Oliwier Buszkiewicz, który dzięki ofensywnej jeździe wywalczył 6 punktów, wygrywając pojedynki z Holderem czy Musielakiem.

Wspomniany Holder był liderem gości, choć rozpoczynał niemrawo. Sporo punktów dorzucił też Jakobsen, ale nie był szczególnie szybki. Poniżej swoich możliwości pojechał Tobiasz Musielak, który nie bez problemów wygrał swój pierwszy wyścig wtedy, gdy było już po wszystkim.

-Nie jest to mój ulubiony tor. Trzeba tutaj dysponować szybkim sprzętem i znać te wszystkie ścieżki. Na pewno ten występ to nie jest to czego od siebie oczekuję – mówił ,,Tofik”

Abramczyk Polonia Bydgoszcz – Arged Malesa Ostrów Wielkopolski 51:38

Żurawie przegoniły Orła

Od wysokiego zwycięstwa swoją przygodę z Metalkas 2 Ekstraligą rozpoczął zespół beniaminka z Rzeszowa, podejmując klub po kadrowej rewolucji, czyli H.Skrzydlewska Orzeł Łódź. W Łodzi po poprzednim sezonie ,,ostał” się tylko Aleksander Grygolec oraz Tomasz Gapiński, który i tak nie dostał szansy na inaugrurację.

[reklama. kliknij, pomóż nam rozwijać portal]

-Postawiliśmy na młodych zawodników. Mam nadzieję, że to się sprwadzi i napsujemy krwi faworytom - mówił przed inauguracją Macieja Jąder, nowy trener Orła.

Na inaugurację to jednak się nie sprwadziło. ,,Szarpać” próbowali Berntzon, Kaczmarek i Basso, ale była to jazda bez większych fajerwerków. Pedersena z Thorssellem i Pieszczkiem byli gwiazdami Żurawi, mając zresztą wsparcie od innych. W zasadzie po 11 biegu tego mimo wszystko ciekawego spotkania, gdzie nie brakowało walki i ,,mijanek” było po meczu (41:25). Wszystko skończyło się znacznym zwycięstwem ekipy z Podkarpacia 54:36.

Texom Stal Rzeszów – H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 54:36

Nieskuteczna pogoń Wybrzeża

To była kolejka dla ,,Podkarpacia”, bo w ślady Rzeszowian poszły Wilki Krosno, które pojechały aż nad morze, by zmierzyć się z Wybrzeżem. Wilki zupełnie zaskoczyły Gdańszczan na starcie tego meczu, prowadząc po dwóch biegach już 10:2. Gospodarze przełamali się w trzecim starcie, który wygrał Iversen. Po 6 biegu deficyt drużyny z Pomorza wzrósł jednak do 10 punktów i sytuacja robiła się ciężka. Gdańsk ruszył w pościg i przed ostatnim biegiem miał szansę na remis, przegrywając 40:44. Niestety wysiłki miejscowych poszły na marne, bo ostatni bieg zakończył się remisem, pomimo że Wybrzeże wyszło na 5:1. Klindt popełnił jednak błąd, który skrzętnie wykorzystali Milik z Krakowiakiem.

Energa Wybrzeże Gdańsk – Wilki Krosno 43:47

Skorpiony pokąsały Rekiny

Do Poznania zawitał faworyzowany zespół z Rybnika, który miał wygrać na Golęcinie pewnie i bez większego wysiłku. Początek rzeczywiście wskazywał na to, że tak może się stać. Zaskoczeniem była świetna postawa Kacpra Tkocza, któremu wielu nie wróżyło większej kariery. Tymczasem dwa pierwsze biegi z jego udziałem były wręcz błyskotliwe.

[reklama. kliknij, pomóż nam rozwijać portal]

Po 4 wyścigu wygranym właśnie przez juniora było 8:16. Skorpiony jednak nie załamały się tym początkiem meczu i mozolnie odrabiały straty, by po 9 biegu doprowadzić do remisu. Jepsen Jensen do spółki z Szlauderbachem ograli dubletem Tungate'a oraz bezbarwnego Walaska, dla którego te zawody zakończyły się właśnie po tym biegu. Jeszcze przed ostatnim biegiem Rybniczanie prowadzili zaledwie dwoma punktami. W ostatnim jednak Rekiny pokazały moc. Najlepszy zawodnik spotkania – Brady Kurtz wraz z Tangatem nie dali najmniejszych szans Jensenowi i Łoktajewowi, pieczętując ciężko wywalczoną wygraną 42:48.

Orzechowa Osada PSŻ Poznań – INNPRO ROW Rybnik 42:48

Podobało Ci się? Pomóż nam rozwijać portal. KUP KOSZULKĘ albo KUP KUBEK  albo POSTAW NAM KAWĘ

Tabela Metalkas 2 Ekstraliga po 1. kolejce

1. Texom Stal Rzeszów 1 2 +18

2. Abramczyk Polonia Bydgoszcz 1 2 +13

3. INNPRO ROW Rybnik 1 2 +6

4. Cellfast Wilki Krosno 1 2 +4

5. Energa Wybrzeże Gdańsk 1 0 -4

6. Orzechowa Osada PSŻ 1 0 -6

7. Arged Malesa Ostrów 1 0 -13

8. H.Skrzydlewska Orzeł 1 0 -18

(Andrzej Bartkowiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%