Od dłuższego czasu uznawany jest za jeden z większych talentów żużla w Anglii. Leon Flint, bo o nim mowa, w tym roku jeszcze przed startem sezonu został wypożyczony do Włókniarza Częstochowa, gdzie jest powołany na rozgrywki Ekstraligi U24.
[ZT]34329[/ZT]
[reklama.kliknij]
Wróżono mu wspaniałą karierę. W 2017 r., po pierwszych treningach w Rybniku, prezes tamtejszego ROW-u, Krzysztof Mrozek mówił o nim „cudowne dziecko speedway’a”. Przed dwoma latami z kolei uzyskał tytuł Młodzieżowego Indywidualnego Mistrza Wielkiej Brytanii.
Wydaje się jednak, że pewnym momencie kariera Flinta zaczęła niejako „hamować”. W ubiegłym sezonie w „młodej” Ekstralidze, w barwach Arged Malesy Ostrów Wielkopolski, nie pokazał niczego szczególnego. Zdołał wykręcić średnią biegopunktową w wysokości 1.415.
Gdy młody Brytyjczyk sprowadzany był do Częstochowy, wierzono w odbudowę jego formy. Wszak to zawodnik z drzemiącym w nim sporym potencjałem i z pewnością jeszcze nie raz czy dwa będzie chciał to udowodnić.
[reklama.kliknij]
W ekipie „Lwów” możliwość udziału w tegorocznej Ekstralidze U24 otrzymał już w pierwszym meczu w Lesznie (24 kwietnia). Jednak nie zaprezentował się z najlepszej strony. Co prawda, w ówczesnych zawodach, wygrał swój drugi wyścig, ale w pozostałych metę mijał ostatni.
Od tamtej pory nie pojawił się już w składzie częstochowskiego U24 Włókniarza (od wtorku, 21 maja, występującego z firmą Impakt w nazwie – przyp. red.). W związku z tym zaczęto się zastanawiać, czy Leona Flinta ujrzymy jeszcze na polskich torach w bieżącym sezonie.
W tej sprawie zapytaliśmy się trenera „biało-zielonej” drużyny, jeżdżącej w Ekstralidze U24, Sebastiana Ułamka.
[reklama.kliknij]
– Mamy z nim nadal ważny kontrakt. Jednak, muszę stworzyć człon drużyny, by móc jeszcze dać innym zawodnikom szansę do zaprezentowania się. Co do Leona, miał szansę pokazać się w Lesznie, jednak wtedy nie spisał się za dobrze. Tak czy inaczej możliwość startu jeszcze u nas dostanie. To z pewnością jest zawodnik z papierami na jazdę. Wszak ma już na koncie tytuł indywidualnego mistrza Wielkiej Brytanii wśród juniorów – mówi dla Magazynu Żużel Sebastian Ułamek.
Ze słów szkoleniowca można wywnioskować, że pod Jasną Górą w dalszym ciągu mają duże nadzieje na przebudzenia 21-latka. Może właśnie po dostaniu kolejnej szansy od sztabu Impakt Włókniarza Leon przypomni sobie czasy z 2022 r., kiedy brylował wśród młodzieżowców na Wyspach Brytyjskich? Być może przekonamy się o tym już niebawem. Podobało Ci się? Pamiętaj, że tworzenie treści kosztuje. Pomóż nam rozwijać portal. Kliknij w reklamy albo w dobrej cenie KUP KOSZULKĘ albo KUP KUBEK albo POSTAW NAM MAŁĄ KAWĘ ☕
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz