Rozmowa z Piotrem Baronem – trenerem Apatora Toruń. Rozmawia Tomasz Zalewa
Duże rozgoryczenie, że nie udało się jednak obronić przewagi i awansować do finału?
[ZT]35582[/ZT]
[reklama.najlepsze ceny]
No tak, tylko, że przewaga była z Torunia i wywalczona na swoim torze. W Lublinie zaczęło się wszystko od nowa, tutaj był inny mecz i niestety zupełnie inny wynik. Uważam, że pojechaliśmy najgorszy mecz w tym sezonie. Jechaliśmy do Lublina z zamiarem, żeby pojechać najlepiej jak potrafimy, a pojechaliśmy najgorzej jak tylko się dało. Ale co można zrobić? To jest sport i nie wszyscy mieli możliwość dobrego dopasowania się do tego toru. Tak to wyszło.
Trzeba powiedzieć jasno, że w Apatorze poza Robertem Lambertem zawiedli wszyscy. Z Dudkiem i Sajfutdinowem na czele.
[reklama.najlepsze ceny]
Wiem, że wszyscy robili wszystko co mogli, żeby było jak najlepiej, trudno komukolwiek odmówić chęci, czy zaangażowania. Natomiast kompletnie sprzęt nie podpasował na ten tor i prawdopodobnie większość moich zawodników, zabrała ze sobą do Lublina nie te silniki, które trzeba było zabrać.
Te rezerwy taktyczne miały być takim mocnym punktem Apatora w bronieniu przewagi z pierwszego meczu. Pytanie kogo wstawiać, skoro nikt nie jedzie.
(śmiech). No właśnie. Prawda jest taka, że zawodnicy, którzy mieli zrobić w tym meczu jednak trochę więcej punktów niż zdobyli, nie osiągnęli tego. I niezależnie od tego czy wpuściłbym ich z rezerwy taktycznej w tym czy w innym wyścigu, efekt byłby taki sam. Jak się popatrzy na zdobycze punktowe zawodników Apatora, to tu nie ma żadnej filozofii.
Z drugiej strony, Apator pojechał w półfinale i napsuł krwi najlepszej drużynie w Polsce.
Może i tak, natomiast ból mamy i nie ma co ukrywać, że jest inaczej. Pojechaliśmy po prostu niemal wszyscy źle i zawaliliśmy ten mecz. To jest największa nasza bolączka. Teraz musimy się znacznie lepiej dopasować w meczach o brązowy medal.
[reklama.najlepsze ceny]
Łatwiej dopasować się do toru we Wrocławiu gdzie pracowałeś, czy w Gorzowie?
Jak mamy jechać o brąz i chcemy być trzecim zespołem w Polsce, to niezależnie od tego z kim będziemy jechać, musimy być lepsi w dwumeczu. Najlepiej jak potrafimy musimy pojechać, a na pewno znacznie lepiej niż w rewanżowym meczu półfinałowym w Lublinie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz