Zamknij

Grand Prix: uchylić drzwi na świat

12:58, 20.02.2020 Aktualizacja: 16:09, 26.06.2020
Skomentuj

Nowym promotorem cyklu Grand Prix od 2022 roku zostanie Discovery. Istnieje więc szansa,że najlepsi żużlowcy na świecie będą częściej ścigać się poza Europą.

Żużel, jako dyscyplina sportu, powinien się rozwijać, więc cykl Grand Prix potrzebuje ekspansji. Gdzie zatem powinny trafić turnieje GP, w których zaprezentują się najlepsi żużlowcy świata?

Na pewno Antypody

Wydaje się, że na samym początku swojej przygody z cyklem Grand Prix Discovery musi postarać się oto,aby zorganizować zawody w Australii. Wiadomo bowiem, że Australia to najważniejsze miejsce dla speedway`a poza Europą. Dlatego też Grand Prix powinno się odbywać w tym kraju co roku i powinno mieć miejsce na torze tymczasowym. W latach 2002-2004 rozgrywano zawody na ANZ Stadium w Sydney. Może warto powrócić do tej lokalizacji? Stadion posiada znakomite warunki-może pomieścić około 80 tysięcy kibiców. Ciężko byłoby zapełnić cały stadion, ale przy odpowiedniej promocji zawodów, można mieć na to chociaż nadzieję.

Gdyby przywrócić do kalendarza zawodów GP stare lokalizacje, to warto pomyśleć o Nowej Zelandii. Najlepsi żużlowcy na świecie ścigali się tam w latach 2012-2014 na torze w Auckland. Wszystko zależy oczywiście od planów Discovery, ale być może w jednym sezonie ujrzymy dwie rundy Grand Prix właśnie na Antypodach.

- Ekspansja poza Europę będzie na sto procent. Dobrze jest jechać do Australii czy Nowej Zelandii, choć ostatecznie w tym roku nas tam zabraknie i nie dotrzemy tam również w przyszłym - mówi Armando Castagna, członek FIM dla tygodnika "Speedweek".

Jeśli zatem Discovery postanowi przeprowadzić zawody w Nowej Zelandii, to podpowiadamy: warto je zorganizować w Palmerston North. W tej miejscowości mieści się obiekt pod nazwą Arena Manawatu. Tor posiada aż 434 metry długości co oznacza, że w przypadku organizacji Grand Prix byłby najdłuższym w historii rozgrywania zawodów. Obecnie żużlowcy rywalizują w większości turniejów na krótkich torach, więc rywalizacja na torze w Palmerston North byłaby czymś nowym, może dodatkową frajdą dla zawodników.

Otworzyć Stany Zjednoczone

Ojczyzna 4-krotnego mistrza świata - Grega Hancocka to miejsce, w którym również może zagościć cykl Grand Prix. Chociażby dlatego, że nigdy wcześniej zawody tej rangi nie były rozgrywane w USA. Z wielkich imprez rozegrano tam tylko jednodniowy finał Indywidualnychmistrzostw świata w 1982 roku, w którym zwyciężył reprezentant gospodarzy, Bruce Penhall. USA miało w swojej historii wielu mistrzów świata na żużlu, więc i również z tego powodu cykl Grand Prix powinien zawitać do Ameryki.

Co roku aż trzy turnieje GP są organizowane w Polsce

Ciężko w tej chwili stwierdzić, gdzie dokładnie mieliby się ścigać żużlowcy. Żużel najbardziej rozpowszechniony jest w Kalifornii. Tam jednak tory są bardzo krótkie (mają około 200 metrów długości). Rozwiązaniem może być stworzenie toru tymczasowego, na którymś z wielkich stadionów. Gdyby wziąć pod uwagę historyczne wydarzenia, to warto rozważyć kandydaturę stadionu Coliseum w Los Angeles, na którym Penhall sięgnął po tytuł mistrza świata.

Argentyna dla Grand Prix - dlaczego nie?

Informowaliśmy już na naszych łamach, że jest duża szansa, że Grand Prix w 2022 roku zagości w Argentynie. Byłby to niewątpliwie sukces działaczy FIM oraz włodarzy miasta Centenario w prowincji Neuquen, którzy starają się o organizację żużlowej Grand Prix.

"Informujemy media, fanów i naszych bliskich, że ubiegamy się o organizację Speedway Grand Prix w październiku 2022 roku. Byłoby to świetne wydarzenie w ramach obchodów stulecia naszego miasta" czytamy w wydanym przez działaczy z Centenario komunikacie. Żużel w Centenario byłby zupełnym powiewem świeżości dla dyscypliny. Ciekawostką jest to, że tor, na którym ma się odbyć Grand Prix, dopiero powstaje. Wydaje się więc, że wszystko zmierza w dobrym kierunku i dojdzie do organizacji zawodów najwyższej rangi w Ameryce Południowej. Trzymamy kciuki za działaczy z Centenario.

Którędy Grand Prix wjedzie do Azji?

Discovery zapowiedziało, że chce zawładnąć rynkiem azjatyckim. Amerykański potentat ma sporą gamę kontaktów, które mogą mu pomóc przy organizacji zawodów w Azji. Żużel w tej części świata jest nieznanym sportem. Discovery tym samym potrzebuje również bardzo dobrych akcji promocyjnych,aby przyciągnąć ludzi na stadion. Obecnie stolica Malezji - Kuala Lumpur wydaje się najdogodniejszym miejscem do organizacji zawodów żużlowych. Discovery w Malezji organizuje jedną z rund World Super bike co sprawia,że zna tamtejsze realia i przede wszystkim ma doświadczenie w organizacji zawodów w tym państwie. Poza tym, jedna z rund World Superbike jest rozgrywana w stolicy Kataru, Doha. Może również tam Discovery pokusi się o organizację Grand Prix, lecz trzeba przyznać, że Katar to bardzo

gorące miejsce i tylko termin zimowy wchodzi w grę przy przeprowadzeniu zawodów żużlowych w tym miejscu.

Ogólnie rzecz biorąc Azja to wizja przyszłości. Najpierw Discovery musi skupić się na krajach, w których żużel jest uprawiany na co dzień. Tym samym Australia, Argentyna, USA, Nowa Zelandia to pierwsze w kolejności kraje, do których należy prowadzić ekspansję Grand Prix. Z pewnością warto byłoby wydłużyć liczbę turniejów Grand Prix w jednym sezonie. Obecnie w kalendarzu jest ich tylko dziesięć. Piętnaście turniejów w sezonie to liczba optymalna. Po wszelkich zmianach lokalizacyjnych żużlowcy powinni rywalizować o

mistrzostwo świata od marca do listopada. Pewne jest, że jeśli chcemy oglądać Grand Prix poza Europą, to liczba turniejów musi zostać zwiększona.

DAWID FRANEK

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%