Leszczyńskie Byki zadedykowały zwycięstwo w Grudziądzu zmarłemu Zdzisławowi Dobruckiemu. Były żużlowiec i trener Unii był jej wychowankiem i przez lata jedną z czołowych postaci w drużynie. Zdobywał tytuły mistrzowskie w rywalizacji ligowej jako zawodnik i później również jako trener. Pamięć śp. Zdzisława Dobruckiego uczczono przed meczem minutą ciszy. Wtedy na telebimie pojawiło się duże czarno-białe zdjęcie zmarłego żużlowca i trenera.
Miejscowi kibice mieli nadzieję na korzystny wynik, ale goście w końcówce włączyli turbo i odjechały rywalowi. Leszczynianie dysponowali bardziej wyrównanym składem i w dużej mierze o sukcesie zdecydowały lepsze starty. Po raz 100. w barwach leszczyńskiej Unii w meczu ligowym wystąpił Emil Sajfutdinow. Ale chyba najbardziej cieszył się Krzysztof Sadurski, gdy przez 4 okrążenia odpierał ataki Romana Lachbauma, przywożąc do mety 1 punkt.
Chyba najbardziej cieszył się Krzysztof Sadurski (fot. Magazyn Żużel/Mariusz Cwojda)
Dodatkowe smaczku rywalizacji dodały bratobójcze boje Przemysława Pawlickiego z Piotrem Pawlickim. Bracia wystąpili po przeciwnych stronach barykady. Szybszy okazał się kapitan drużynowego mistrza Polski.
Meteorolodzy przed zawodami straszyli deszczem, ale aura okazała się łaskawa i mecz rozegrano bez pogodowych niespodzianek. Zawodnicy na każdym kroku podkreślali, że cieszą zdobyte punkty, ale najbardziej i tak cieszy powrót kibiców na stadiony. Wczoraj miejscowi żużlowcy mogli liczyć na głośny doping swoich fanów. Zobaczcie zdjęcia z meczu.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu magazynzuzel.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz