Ekstraliga / Novyhotel Falubaz Zielona Góra

Nie było żadnej niespodzianki w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym play-off pomiędzy NovyHotel Falubazem Zielona Góra, a Orlen Oil Motorem Lublin. Obrońca mistrzowskiego tytułu nie dał beniaminkowi najmniejszych szans na nawiązanie walki.

To nie są łatwe dni dla Włókniarza Częstochowa. Po tym jak zespół zajął przedostatnie miejsce w rozgrywkach PGE Ekstraligi atmosfera wokół klubu delikatnie mówiąc nie jest najlepsza. Teraz w gabinetach klubu ponownie zrobiło się gorąco, bo zespół może opuścić Leon Madsen...

NovyHotel Falubaz Zielona Góra był zdecydowanym faworytem domowego rewanżu z KS Apatorem Toruń, tym bardziej, że goście zawitali do grodu Bachusa bez Emila Sajfutdinowa. Anioły pokazały jednak pazur i o mały włos, a sprawiłyby dużą niespodziankę.

NovyHotel Falubaz Zielona Góra przed spotkaniem z Orlen Oil Motorem Lublin zapewne marzył o tym, by ograć mistrza Polski i lidera tabeli. Ewentualne zwycięstwo w zasadzie dałoby zespołowi ligowy byt. Gospodarze jak zwykle walczyli i pozostawili po sobie dobre wrażenie, jednak kolejny raz pięknie przegrali.

Spotkaniem, które kończyło 10. rundę PGE Ekstraligi był mecz NovyHotel Falubazu Zielona Góra z Fogo Unią Leszno. Zielonogórzanie wygrali ten mecz 53:37. Z pewnością nikt nie spodziewał tak jednostronnego meczu. Unia Leszno aktualnie jest w bardzo słabej sytuacji i niedługo może pożegnać się z PGE Ekstraligą.

To, co wydarzyło się 13 czerwca w Zielonej Górze – podczas zaległego starcia 6. kolejki PGE Ekstraligi pomiędzy NovyHotel Falubazem a Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa – przeszło najśmielsze oczekiwania nawet największych znawców sportu żużlowego.

W Zielonej Górze doszło do bardzo ciekawej konfrontacji ligowej pomiędzy miejscowym Falubazem, a Betard Spartą Wrocław. Już pierwsze spotkanie obu zespołów w stolicy Dolnego Śląska przyniosło sporo emocji. Wtedy wygrali Wrocławianie 47:41, więc rywal myślał o skutecznym rewanżu.

Michał Curzytek dostał kolejną szansę podczas meczu ligowego w Toruniu, w którym KS Apator Toruń podejmował NovyHotel Falubaz Zielona Góra. Niestety zawody zakończyły się dla zawodnika gości przykrą kontuzją.

Piotr i Przemysław Pawliccy niezbyt dobrze weszli w ten sezon. Początkowo mieli być liderami zielonogórskiego falubazu, ale aktualnie nie jadą na maksimum swoich możliwości. Kibice Zielonej Góry zdecydowanie spodziewali się więcej po braciach Pawlickich. W piątek czeka ich ciężki mecz z Włókniarzem Częstochowa.

Orlen Oil Motor Lublin kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Faworyt ligi nie miał najmniejszych problemów na swoim torze z beniaminkiem z Zielonej Góry, który miał jednak wybijającą się postać w osobie Jarosława Hampela.

Derby Lubuskie między Falubazem Zielona Góra i Stalą Gorzów wzbudzały emocje na długo przed meczem. Dla osób związanych z tymi klubami jest to zawsze wielkie przeżycie, które bardzo duże przeżycie. Tym większe w tym roku, gdy Falubaz wrócił do Ekstraligi po dwóch latach przerwy. Mecz zwyciężyli goście z Gorzowa Wielkopolskiego 49 do 41.

NovyHotel Falubaz Zielona Góra w ramach meczu sparingowego na własnym obiekcie podjął zespół z Ostrowa Wielkopolskiego. Na terenie wielkopolskiego zespołu Arged Malesa zwyciężyła 51:39. Dziś gospodarze udowodnili, że sprawa utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej może być kłopotem. Zwycięstwo na własnym obiekcie 49:41 w najlepszym składzie to nie jest wielkie osiągniecie.

Kibice Falubazu Zielona Góra byli mocno zaniepokojeni, gdy dowiedzieli się, że podczas zgrupowania w Świnoujściu kontuzji nabawił się Piotr Pawlicki. Niektórzy mieli obawy, że ,,Piter” nie wykuruje się na pierwszy mecz o ligowe punkty. Uspokajamy. Za kilka dni żużlowiec ma już wsiąść na motocykl.

Rozmowa z Jarosławem Hampelem - zawodnikiem Falubazu Zielona Góra. Rozmawia Tomasz Zalewa

Jan Kvech w minionym sezonie startował, na zasadzie wypożyczenia, w ekipie ROW-u Rybnik. Wraz z zespołem z województwa śląskiego zajął drugie miejsce w 1. Lidze Żużlowej. Teraz po rocznej przerwie wraca do Falubazu Zielona Góra.