Zamknij

Unia Tarnów skusi Janusza Kołodzieja? Będą rozmawiać!

07:20, 13.12.2021
Skomentuj

Janusz Kołodziej ponad 20 lat temu zgłosił się do żużlowej szkółki Unii Tarnów i właśnie na Mościcach zdobywał sportowe szlify, następnie licencję żużlową i ligowy debiut. W barwach macierzystego klubu startował do 2009 roku. Na dwa sezony przeprowadził się do Unii Leszno i w 2012 wrócił w szeregi tarnowskich "Jaskółek". "Koldi" od 2017 roku

znowu jest zawodnikiem leszczyńskich "Byków", z którymi w ostatnich latach aż cztery razy z rzędu zdobył drużynowe mistrzostwo Polski.

Macierzysty klub Kołodzieja w tym roku znalazł się na ostrym wirażu, nie tylko z powodu słabych wyników sportowych, ale jednocześnie z powodu komplikacji organizacyjno-finansowych. Klubowi z Mościć kolejny raz pomoże niezawodny sponsor - Grupa Azoty Tarnów. Będą pieniądze na zbudowanie kadry, zabezpieczenie startów w 2022. Kadra w zasadzie jest już przygotowana, ale niestety tylko na poziomie drugoligowym, gdyż Unia Tarnów w tym roku spadła do najniższej klasy rozgrywkowej. W klubie pojawiły się nowe władze. Może nie wszystkie sprawy personalne zostały zakończone, bo na przykład zawiadujący Unią Grzegorz Habel pracuje jako pełniący obowiązki prezesa. To na razie tylko szczegół, Habel z najbliższymi współpracownikami podjęli się ratowania tarnowskiej Unii.

Okazuje się, że władze klubu z Tarnowa pragną odkurzyć kontakty z zawodnikami w przeszłości związanymi z "Jaskółkami". Jednym z nich jest Janusz Kołodziej. Być może dojdzie do współpracy klubu z Mościć z żużlowa akademia Janusza Kołodzieja. Apetyt działaczy byłyby pewnie większy, gdyż powrót "Koldiego" do macierzystego klubu jest marzeniem wielu tarnowskich kibiców. Kołodziej chce jednak nadal ścigać się z najlepszymi w ekstralidze. Posiada ważny kontrakt z leszczyńska Unią. Ale zawodnik nie wyklucza współpracy. Zastrzega jednak, że na razie jest

za wcześnie na konkrety - bo ich nie ma.

- Nie chciałbym składać żadnych deklaracji. Nie wiemy, co przyniesie życie. W tym momencie najważniejsze jest, aby Unia odbudowała się i wróciła tam, gdzie jest jej miejsce. Zobaczymy, jak poradzą sobie z tym działacze. Wiadomo, że jestem związany z tarnowską Unią. Ciągle mieszkam w tym mieście i można powiedzieć, że dzielę swoje serce na dwie Unię. Mamy się zresztą spotkać z p.o. prezesa Grzegorzem Hablem i będziemy rozmawiać o współpracy klubu z moją szkółką - powiedział na antenie Radia RDN Małopolska Janusz Kołodziej, czterokrotny indywidualny mistrz Polski, zawodnik Unii Leszno i wychowanek Unii Tarnów.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%