Posypały się iskry, chociaż mecz już był rozstrzygnięty. Na finiszu rywalizacji w eWinner 1.lidze podczas meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Unia Tarnów doszło do incydentu.
Rohan Tungate z Unii Tarnów w ferworze walki kopnął zawodnika gospodarzy Andreasa Lyagera, który nie opanował motocykla i wylądował na torze. Sędzia ukarał Australijczyka czerwoną kartką.
- Przepraszam Lyagera za wydarzenie torowe. Zapewniam jednak, że nie kopnąłem go i nigdy bym tego nie zrobił. Moja stopa dotknęła tylko jego przedniego koła, gdy się zjechaliśmy. Czerwona kartka to przesada - napisał po zawodach w Internecie Rohan Tungate.
- Przepraszam - napisał po zawodach w Internecie Rohan Tungate (fot.Unia Tarnów/Paweł Wilczyński)
Na Twitterze ruszyła dyskusja. Swoje zdanie zamieścili również żużlowcy.
- Ja z tą kartką się nie zgadzam. Żółta owszem - napisał Kacper Gomólski z ROW Rybnik.
- Ja też uważam, że bez kartki. No, ale nie wiem, czy się znam na żużlu - wtórował mu wychowanek zielonogórskiego Falubazu, Patryk Dudek.
Sytuację próbował wyjaśnić i potwierdzić słuszność decyzji arbitra szef żużla w TV Canal+ Marcin Majewski.
- Rozmawiałem właśnie z Leszkiem Demski i powiedział, że gdyby nie było czerwonej kartki, to byłby wielbłąd - napisał na Twitterze Marcin Majewski.
Tungate za czerwoną kartkę zapłaci karę 2500zł. Druga czerwona kartka skutkuje tzw. karą meczu, czyli automatycznie eliminuje zawodnika z występu w następnych zawodach ligowych.
Zaległy mecz eWinner 1.ligi w Bydgoszczy zakończył się wygraną gospodarzy 54:35.
fot. Unia Tarnów/Paweł Wilczyński
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz