"Liczę na szczerą rozmowę z Leszkiem"

Rozmowa z Jerzym Kanclerzem - prezesem Abramczyk Polonii Bydgoszcz

Dużo pan ma kandydatów do wzmocnienia Polonii?

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda)

Trochę jest, ale to jest normalne. Niektóre nazwiska pojawiają się u większości prezesów klubów, bo za dużego wyboru nie ma. Te nazwiska od miesięcy się przewijają i kotłują. W mediach, jak widzę też. Kandydaci do jazdy w Bydgoszczy są, ale na razie legalnie można rozmawiać tylko ze swoimi zawodnikami. To znaczy w głowie mam już ułożony skład, ale ja nie mam pojęcia, co z tej wyjdzie. Do realizacji tego składu, na pewno droga jest daleka. Dzisiaj zawodnik rozmawia z kilkoma klubami jednocześnie. Dzisiaj rozmawia z nami, a jutro podpisuje gdzie indziej.

Wadim Tarasienko to chyba najbardziej łakomy kąsek dla innych klubów.

Ja mam nadzieję, że zostanie w Bydgoszczy. Najbliższe dni dadzą nam odpowiedź. Te rozmowy z Wadimem były krótkie i owocne. Teraz decyzja należy do niego. Rezultat poznamy 17 września, bo na ten dzień zaplanowaliśmy taki event ze sponsorami i z pewnością podamy kibicom pierwsze nazwiska, naszych zawodników na sezon 2022. Na pewno pierwsze nazwiska z moich ust padną.

Adrian Gała wraca do Gniezna?

Nie wiem. To był dla niego bardzo pechowy sezon. Jakbym miał dzisiaj powiedzieć tak szczerze, to Adrian Gala pojedzie za rok albo w Bydgoszczy, albo w Gnieźnie. Wiadomo, że te dwa kluby są mu bliskie. Ja z nim też już rozmawiałem i Adrian musi to przemyśleć i zdecydować. Nie wykluczam, żadnego ze scenariuszy. Na ten moment do końca października jest naszym zawodnikiem.

Trener Lech Kędziora odejdzie do Częstochowy?

Leszek Kędziora był już w tylu klubach i pewnie w każdym kolejnym też będzie mile widziany. Co ja mogę więcej powiedzieć? Tylko to, że mam nadzieję, że Leszek szczerze ze mną porozmawia, bo też muszę pewne rzeczy zaplanować. Każdy ma wybór. Leszek Kędziora skończył już 18 lat i zdecyduje sam co dla niego najlepsze.