Max Fricke znalazł się w składzie Stelmet Falubazu Zielona Góra na sobotni mecz decydujący o awansie do PGE Ekstraligi. Zielonogórzanie zmierzą się z Cellfast Wilkami Krosno. Australijczyk jest kontuzjowany, ale chce wystartować. Zielonogórzanie mają minus 10 punktów po pierwszym meczu.
- Na własnym torze jesteśmy dobrze spasowani i odrobienie strat z pierwszego meczu znajduje się w naszym zasięgu. Musimy jednak skupić się na jak najlepszym wyniku. Przed nami kolejne 15 wyścigów. W Zielonej Górze chcemy wygrać jak najwyżej - powiedział Rohan Tungate na łamach klubowych mediów Falubazu po meczu w Krośnie.
Wielką niewiadomą pozostaje stan zdrowia Fricke, który uległ wypadkowi i nie dokończył zawodów SGP w Malilli. Australijczyk uszkodził rękę. Ambulans zabrał go do szpitala i lekarze przez dwa dni robili wszystko, by zawodnik Falubazu mógł wrócić do Polski.
Fricke jest najskuteczniejszym zawodnikiem zielonogórskiej drużyny. Jego absencja byłaby dużą stratą dla zespołu. Pierwszy mecz wygrali krośnianie 50:40 i do Zielonej Góry przyjadą bronić 10-punktowej zaliczki punktowej.
Awizowane sklady drużyn:
Stelmet Falubaz Zielona Góra
9. Piotr Protasiewicz
10. Krzysztof Buczkowski
11. Rohan Tungate
12. Jan Kvech
13. Max Fricke
14. Maksym Borowiak
15. Antoni Mencel
Cellfast Wilki Krosno
1. Vaclav Milik
2. Rafał Karczmarz
3. Miłosz Grygolec
4. Mateusz Szczepaniak
5. Andrzej Lebiediew
6. Franciszek Karczewski
7. Krzysztof Sadurski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz