Menadżer Wiktora Przyjemskiego: "Cztery kluby ekstraklasy chcą podpisać kontrakt"

Rozmowa z Markiem Ziębickim - menadżerem Wiktora Przyjemskiego

Czy jest klub z Ekstraligi, który nie interesuje się Wiktorem Przyjemskim?

(cisza). To policzymy i powiem panu szczerze. Jeśli patrzymy na dzisiejszą PGE Ekstraligę, to dwa kluby na 100% nie interesują się dalszą przyszłością Wiktora. Nie było z nimi kontaktów i nie było żadnych rozmów. Z dwóch kolejnych mieliśmy jakieś takie luźne zapytania i rozmowy, ale trudno nazwać to konkretnym zainteresowaniem. A cztery pozostałe są jak najbardziej zainteresowane podpisaniem kontraktu z Wiktorem na kolejny sezon.

(fot. Magazyn Żużel Mariusz Cwojda) Wiktor Przyjemski

I co usłyszały?

Że czekamy na to, jak zakończy się ten sezon. Czy Polonia Bydgoszcz awansuje do Ekstraligi, czy jeszcze nie. Jeśli nawet nie awansuje, a będą ambitne plany, żeby zbudować jeszcze mocniejszy zespół na sezon 2023, to całkiem możliwe, że będziemy częścią tego bydgoskiego projektu. To nie jest tak, że Polonia nie awansuje i następnego dnia, Wiktora w klubie już nie będzie.

Kibice z Bydgoszczy mogą mieć obawy, że Wiktor odejdzie?

Wiem, że bydgoscy kibice się tego boją, bo docierają do mnie takie sygnały. Jest taka teoria w Bydgoszczy, podbijana przez media, że nie ma awansu w Bydgoszczy, to Przyjemskiego też nie będzie, bo pójdzie do Ekstraligi po pieniądze. To jest dla nas bardzo krzywdzące przekonanie i zapewniam wszystkich, że tak nie będzie. Za Wiktorem stoi spore grono lokalnych sponsorów i naprawdę nas stać, żeby zapewnić temu młodemu zawodnikowi odpowiednie warunki rozwoju.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

[WIDEO]345[/WIDEO]

Nawet w Bydgoszczy jak będzie taka potrzeba. Tylko ten projekt musi być ambitny i musi się wpisywać też w naszą strategię rozwoju Wiktora Przyjemskiego. Owszem, po tym sezonie kończy się jego umowa z Polonią, ale wcale nie jest postawione, że odejdzie. Ten sport jest drogi, ale zapewniam, że Wiktor ma wszystko czego potrzebuje, żeby się rozwijać. Ma najlepszy sprzęt i mechaników. Są tematy logistyczne zapewnione. Ale wiadomo, że lokalny patriotyzm nie może decydować wyłącznie o tym, gdzie za rok pojedzie Wiktor. Wtedy zrobiłbym Wiktorowi wielką krzywdę, a na to nie pozwolimy. Na razie żadnej decyzji nie ma, bo to przede wszystkim zależy od wyniku Polonii Bydgoszcz i planów klubu na następny rok.