Presja jest coraz większa i zastanawiamy się, jak poradzi sobie z nią Adrian Miedziński. Popularny "Miedziak" został obdarzony dużym kredytem zaufania u trenera Tomasza Bajerskiego i władz eWinner Apatora Toruń. Ale słabo punktuje. Czy Miedziński podoła zadaniu i oczekiwaniom pracodawcy?
Wychowanek Apatora od początku roku (bo już na treningach w styczniu i na zimowym obozie był monitorowany) pracuje na wyniki i jednocześnie walczy z presją. Jest on jednak na tyle doświadczonym zawodnikiem, że odpowiedzialność i oczekiwania kibiców i władz klubu, nie wywrócą go do góry nogami.
Czy Adrian Miedziński podoła zadaniu i oczekiwaniom pracodawcy? (fot. Magazyn Żużel)
Miedziński dobrze pojechał w meczu przeciwko zielonogórskiemu Falubazowi, by w następnych ligowych występach zanotować zjazd i poddać się krytyce. Gdy w Toruniu musieli decydować i wybierać pomiędzy Miedzińskim i Tobiaszem Musielakiem, wychowanek Aniołów nie miał wysokich notowań. Jego sytuację w klubie dodatkowo skomplikował słaby występ w Lesznie. Podniosły się głosy, że trener i prezes Apatora podjęli złą decyzję. Powinni dać szansę Musielakowi, który trafił do Wilków Krosno i na torze w Ostrowie zdobył 13+2 pkt w 6 startach.
Był pomysł, żeby Musielak jeździł na wyjazdach, natomiast Miedziński w meczach na Motoarenie. Ale zawodnicy nie byli zainteresowani. Każdy chce startować jak najwięcej, co również wiąże się z finansami. Żużlowcy w dobie pandemii mają mniej startów i każdy grosz się przyda. W tej sytuacji, decyzję musiał podjąć trener. Bajerski postawił na Miedzińskiego.
Mają rację w Toruniu, gdy zwracają uwagę, że Musielak jeździ w 1.lidze i jego dobry wynik wcale ich nie zaskoczył. Większy kłopot mają z Miedzińskim, który w piątek dostanie kolejną szansę.
eWinner Apator z Miedzińskim pojadą przeciwko ekipie z Grudziądza. Wydaje się, że rywal prawie idealny, by zmazać plamę po ostatniej wpadce (bez zdobyczy punktowej w Lesznie). Piątkowy rywal Apatora po niedawno przegranym meczu z Moje Bermudy Stalą Gorzów spróbuje się zrehabilitować. Z kolei, Anioły po dobry występie (mimo porażki) w Lesznie będą faworytem derbów.
"Miedziak" musisz!
EWINNER APATOR TORUŃ - ZOOLESZCZ DPV LOGISTIC GKM GRUDZIĄDZ
Piątek (30.04), godz. 18:00, transmisja Eleven Sports 1.
APATOR: 9. Paweł Przedpełski, 10. Jack Holder, 11. Adrian Miedziński, 12. Petr Chlupac, 13. Chris Holder, 14. Justin Stolp, 15. Krzysztof Lewandowski.
GKM: 1. Przemysław Pawlicki, 2. Krzysztof Kasprzak, 3. Kenneth Bjerre, 4. Norbert Krakowiak, 5. Nicki Pedersen, 6. Denis Zieliński, 7. Mateusz Bartkowiak.
Sędzia: Paweł Słupski (Warszawa).
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz