O godz. 11:45 miał się rozpocząć mecz pomiędzy PSŻ Poznań a Wolfe Wittstock. Tak się jednak nie stało, bo trzech zawodników zespołu gości nie miało odpowiednich licencji na start w lidze. Sędzia ogłosił walkowera 40:0 dla drużyny z Poznania.
Dla niemieckiego zespołu dzisiejszy mecz miał być debiutem w polskiej lidze żużlowej. Niestety Wolfe Wittstock nie posiadało regulaminowej liczby zawodników z licencjami. Goście otrzymali od sędziego zawodów Kacpra Bryły, czas do 11:45, aby zgłosić regulaminowy, sześcioosobowy skład na zawody w Poznaniu. Sztab szkoleniowy niemieckiej ekipy był jednak bezradny i sędzia był zmuszony ogłosić walkowera dla drużyny z Poznania.
Co ciekawe w chwili ogłoszenia decyzji sędziego trwały na obiekcie w Poznaniu trwały prace torowe. Tor został przed spotkaniem uznany za nieregulaminowy. Tym samym ludzie odpowiadający za przygotowanie toru nie popisali się, tak samo jak goście z Wittstocka.
Najbardziej w tym wszystkim żal kibiców oraz... telewizji. Przypomnijmy, że pierwszy raz w historii rozgrywki 2. Ligi żużlowej są pokazywane w telewizji przez stację Motowizja TV. Niestety takie wydarzenia, jakie miały miejsce dzisiaj nie zachęcają do oglądania żużla.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz