Pilnie poszukiwany lider

Wakacje się skończyły, ale w Gdańsku dopiero rozpoczęły i nic w tym dziwnego, skoro żużlowcy Zdunek Wybrzeża Gdańsk w sierpniu zakończyli ligowe zmagania. W klubie nie ukrywają, że drużyna zawiodła by nie powiedzieć mocniej: rozczarowała, skompromitowała się, ośmieszyła.

Dopiero piąte miejsce w tabeli Nice 1.Ligi na pewno nie przynosi chwały. Tym bardziej, że kilka nazwisk w drużynie stać na lepsze wyniki. Najskuteczniejszym zawodnikiem okazał się Jacob Thorsell, który ze średnia biegową niewiele ponad 2 pkt uplasował się na 10 miejscu wśród najskuteczniejszych żużlowców na zapleczu ekstraligi.

Gdańszczanie zapowiadają, że trzon drużyny zostanie w Gdańsku. Jeśli będą transfery, to tylko wzmocnienia. Prezes klubu Tadeusz Zdunek mówi o potrzebie sprowadzenia zawodnika, który byłby liderem zespołu. Chodzi o żużlowca przede wszystkim dostępnego finansowo. Ale nie podaje nazwisk, by nie zmobilizować konkurentów.

Na giełdzie transferowej pojawiają się różne nazwiska, ale do finalizacji umowy jeszcze daleka droga. Pierwszym wyborem byłby któryś z tercetu Peter Ljung, Antonio Lindbaeck i Vaclav Milik. Dwaj ostatni chcą jednak pozostać w ekstralidze. Priorytetem są dla nich rozmowy z aktualnym pracodawcą. Jeśli się nie dogadają, dopiero wtedy podejmą decyzję.