Zamknij

SGP: Takiej sytuacji dawno nie było. Woffinden powinien być dumny

11:32, 13.09.2022
Skomentuj

Na dwie rundy przed końcem cyklu Grand Prix wygląda na to, że najciekawiej zapowiada się walka o brązowy medal. Jak na razie w rywalizacji o najniższy stopień podium uczestniczy trzech zawodników. Olbrzymie powody do radości mają kibice z Wielkiej Brytanii i to nie z powodu Taia Woffindena.

W ostatnich dziesięciu latach to Tai Woffinden ciągnął brytyjski żużel za uszy, biorąc pod uwagę walkę o indywidualne mistrzostwo świata. 32-latek trzy razy zdobywał złoto. Ma też dwa srebra i jeden brąz. Inni zawodnicy notowali jedynie pojedyncze przebłyski.

Teraz nadeszła nowa era. Woffinden prezentuje się solidnie, ale po ośmiu rundach cyklu Grand Prix zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji generalnej i walczy o utrzymanie w stawce na przyszły rok. Tymczasem o medal rywalizują młode wilki. Obecnie trzecią pozycję w klasyfikacji zajmuje Daniel Bewley, który przecież debiutuje w roli stałego uczestnika cyklu. Bewley ma 91 punktów. Pięć "oczek" traci do niego Robert Lambert, który jest piąty. Obu młodych Brytyjczyków rozdziela Patryk Dudek z dorobkiem 90 punktów.

Daniel Bewley (fot. x2 Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Brytyjskie młode willki: Daniel Bewley...

Robert Lambert ...i Robert Lambert

Wydaje się, że rywalizacja tych żużlowców o brąz może być atrakcyjna. Jeśli nie zdarzy się nic niespodziewanego, to Bartosz Zmarzlik i Leon Madsen nie powinni stracić odpowiednio pierwszej i drugiej lokaty. W dalszej części stawki może się z kolei zdarzyć wszystko.

Jak na razie szczególnie Brytyjczycy mogą czuć wielką radość, bo ten sezon pokazuje, że mają następców mistrza. To również nowa sytuacja dla Taia Woffindena, o którym nie mówi się tak sporo, jak jeszcze w poprzednich sezonach. W tym sezonie "Tajski" tylko raz stał na podium, a miało to miejsce w Pradze.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

[WIDEO]525[/WIDEO]

Nie ma też co ukrywać, że sytuacja w cyklu zmienia się jak w kalejdoskopie. Szczególnie Robert Lambert wykonał w ostatnich tygodniach świetną pracę. Po trzech rundach cyklu Grand Prix miał na swoim koncie tylko 22 punkty. Z kolei w dwóch ostatnich rundach zajmował odpowiednio trzecie i drugie miejsce. Wcześniej Bewley zwyciężył w dwóch turniejach z rzędu, by w Vojens nie wejść nawet do półfinału.

W tej karuzeli jest Patryk Dudek, który zanotował jeszcze gorszy start sezonu niż Lambert, zdobywając w pierwszych trzech rundach 15 punktów. W kolejnych pięciu turniejach zawsze wchodził co najmniej do półfinału i dwukrotnie stanął na podium.

Teraz przed Polakiem trudna walka z brytyjskimi wilkami. Trudno powiedzieć czy ktoś z dalszych miejsc będzie się jeszcze w stanie włączyć o pudło w klasyfikacji końcowej. Na szóstym miejscu jest chociażby Maciej Janowski, ale "Magic" tradycyjnie obniżył loty w drugiej części sezonu i już teraz ma do trzeciego Bewleya 15 punktów straty.

Do końca rywalizacji w cyklu Grand Prix zostały dwie rundy. Najbliższa już w sobotę, 17 września, kiedy żużlowcy pojadą w szwedzkiej Malilli.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%