Poznaliśmy nazwiska 15 wybrańców trenera żużlowej reprezentacji Polski. Selekcjoner Rafał Dobrucki wybrał najlepszych zawodników, tych na których zamierza postawić w nadchodzącym sezonie. Nie ma w kadrze Piotra Pawlickiego, Pawła Przedpełskiego, Bartosza Smektały. W tym roku nie błyszczeli. Zgoda!
[ZT]29722[/ZT]
Pawlicki nie tylko w tym roku był cieniem zawodnika sprzed 3-4 lat, gdy wygrywał nie tylko w lidze. "Piter" znajdował się w krajowej czołówce i chyba nikt nie wyobrażał sobie kadry narodowej bez niego. Mogło się jednak zdarzyć. Ówczesny selekcjoner Marek Cieślak miał na pieńku nie tylko z Pawlicki, ale też z Maksymem Drabikiem, gdy zaczęli szafować zwolnieniami lekarskimi, gdy byli potrzebni drużynie narodowej. Ale to już przeszłość. Pawlicki u Dobruckiego musi pracować na nowo. Wszystko przed nim.
Przedpełski jeszcze niedawno ścigał się w Speedway Grand Prix. Niestety, z kiepskim skutkiem. "Pawełek" w lidze też nie błyszczał. Jego indywidualny wynik pozostawia do życzenia. Przedpełski znalazł się poza pierwsza dwudziestka w rankingu najskuteczniejszych żużlowców PGE Ekstraligi. Podobnie zresztą jak Pawlicki czy Bartosz Smektała. Ten ostatni również nie może mieć pretensji, że został pominięty przez Dobruckiego. Co prawda, "Smyk" w indywidualnych mistrzostwach Polski zajął 6 miejsce, czyli całkiem dobrze, ale liga brutalnie zweryfikowała jego skuteczność. Niestety...
Nas w kontekście kadry interesuje jeszcze jeden temat - przyszłość Artioma Łaguty i Emila Sajfutdinowa. Co z nimi? Nie zasłużyli na powołanie? Przecież od wiosny będą startować z polskim paszportem. Jego posiadanie szczególnie uwypuklają przy okazji dyskusji i podejmowaniu decyzji o przywrócenia ich do ścigania (zarabiania) na polskich torach. Łaguta był mistrzem świata (pozbawiony szansy obrony mistrzowskiego tytułu), Sajfutdinow medalistą mistrzostw świata. Obaj jeszcze rok temu byli gwiazdami światowego speedwaya. Umiejętności - top, sukcesy z najwyższej półki. Dlaczego więc nie ma ich w kadrze (czy może zostaną dowołani po pierwszych tygodniach ścigania na wiosnę?).
[ZT]28194[/ZT]
Gleb Czugunow nie miał z tym problemu, tzn. z reprezentowaniem biało-czerwonych barw). Gdy tylko otrzymał polskie obywatelstwo i powołanie do naszej kadry narodowej, stawiał się na zawołanie. Czy Sajfutdinow i Łaguta też powinni dostać szansę? Naszym zdaniem, zdecydowanie TAK!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz