Zamknij

Kraków krok po kroku bliżej ligowego żużla

10:24, 11.01.2023 Maciej Górecki Aktualizacja: 10:38, 11.01.2023
Skomentuj fot. www.krakow.pl fot. www.krakow.pl

Wprawdzie niektórzy już odtrąbili, że ligowy żużel do Krakowa wróci w 2023 roku, ale wiadomo, że to nierealne. Co nie znaczy, że w ogóle nierealny jest powrót ligowego żużla do stolicy Małopolski. Wręcz przeciwnie. Sprawy podobno zmierzają w dobrym kierunku. Fakt, że powoli, krok po kroku, ale cel jest w zasięgu wzroku. 2024?

[ZT]26435[/ZT]

Kolejny punkt na drugoligowe, żużlowej mapie Polski przydałby się bardzo. Zwłaszcza, że na dzisiaj sytuacja jest taka, że na tym poziomie rozgrywek weźmie udział w tym sezonie zaledwie sześć drużyn: Strat Gniezno, Dynamo Daugavpils, Stal Rzeszów, Unia Tarnów,Metalik Kolejarza Rawicz i Kolejarz Opole. Tyle ekip otrzymało, póki co, licencje na starty w 2. lidze. Wprawdzie Piła, który w ogóle nie złożyła wniosku licencyjnego, ma to jednak zrobić. Ale nawet jeśli do tego dojdzie i zgodę otrzyma, to i tak licznik drugoligowych drużyn zatrzyma się na pozycji „7”. Do pełni szczęścia żużlowych działaczy zabraknie jednej drużyny. Nie od dziś wiadomo, że GKSŻ bardzo zależy na tym, by w każdej z lig było po osiem ekip.

W tej sytuacji, być może Wanda Kraków miałaby szansę otrzymać licencję, nawet jeśli nie wypełniłaby w stu procentach wymogów. Licencji jednak nie trzyma, bo z odpowiednim wnioskiem nie wystąpiła i na razie nie wystąpi.

[ZT]29765[/ZT]

-Chcemy reaktywować żużel i przywrócić Kraków na żużlową mapę Polski, ale nic na łapu capu – tłumaczy Zbigniew Krzystyniak, szef Stowarzyszenia Przyjaciół Żużla w Krakowie. - Działamy metodycznie.

W tej chwili najważniejszy jest stadion, czyli miejsce, gdzie mógłby być żużel w Krakowie uprawiany. To podstawa. Stadion w Nowej Hucie to obiekt klubu Wanda Kraków (bardzo źle kojarzącego się niektórym żużlowcom z nieuregulowanymi zobowiązaniami), stowarzyszenia jedynie go użytkuje. Prowadzone tam prace, finansowane przez mają umożliwić uzyskanie w tym roku licencji na tor. I tak się najprawdopodobniej stanie.

-W budżecie miasta Kraków na 2023 rok została ujęta kwota 750 000 zł na zadanie po nazwą: Modernizacja toru żużlowego na stadionie „Wanda” - informuje Małgorzata Tabaszewska, inspektor w wydział komunikacji społecznej krakowskiego Urzędu Miasta. - Planowane w ramach wymienionej kwoty prace to modernizacja nawierzchni toru i zakup nowych band. To cały zakres planowanych prac.

[ZT]29723[/ZT]

-Mamy konkretne plany na ten rok – mówi Z. Krzysztyniak. - Chcielibyśmy stworzyć warunki do funkcjonowania szkółki żużlowej, a także do treningów dla żużlowców-amatorów, ale też profesjonalnych zawodników. Chcemy też zorganizować kilka turniejów żużlowych.

Na razie jednak o powrocie do Krakowa ligi nie ma mowy. Co nie znaczy, że nie stanie się to w roku przyszłym. Obok warunków technicznych równie ważne będzie zapewnienie klubowi finansowania. Musi ona stać na bardzo solidnych fundamentach. Na Krakowie wciąż bowiem tkwi odium nie rozliczonych wynagrodzeń między Wandą Kraków a niektórymi żużlowcami. Mówi o tym choćby Mateusz Szczepaniak:

Ciąg dalszy testu pod materiałem video:

W sprawie przyszłego finansowania żużla w Krakowie trwają już podobno rozmowy. I są optymistyczne wieści.

-Potencjalnych sponsorów jest wielu – mówi Krzysztyniak i dodaje, że go to nie dziwi. - Stadion Wandy to trzeci co do wielkości stadion w Krakowie, na 10.000 miejsc. Kto chodził na żużel w Krakowie, ten wie, że frekwencja była duża.

A frekwencja przekłada się na skuteczną reklamę. Konkretów na razie brak, a przynajmniej nikt o nich na razie nie mówi, ale niewątpliwie żużel w Krakowie ma potencjał. Trzymamy kciuki.

(Maciej Górecki)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%