Miało być żużlowe święto, luźna atmosfera i dobra zabawa, okazja do rozmów i... nic z tego. Nastąpiło niefortunne zderzenie terminów. Redakcja "Tygodnika Żużlowego", która planowała podsumowanie plebiscytu na najpopularniejszych żużlowców i przygotowywała uroczystą galę, musiała odwołać imprezę.
[ZT]29754[/ZT]
Uroczyste bale żużlowców organizowane przez "Tygodnik Żużlowy" mają swoja bogata tradycję. Starsi kibice i uczestnicy "żużlowych baletów" pamiętają zabawę do białego rana, szalejących z mikrofonem braci Gollobów, Piotra Protasiewicza, Rafała Dobruckiego i w ich wykonaniu słynne: "Jak się masz kochanie". Z czasem żużlowe gale w Lesznie organizowane przez "TZ" połączono z wręczeniem nominacji do reprezentacji Polski. Ostatnie dwa lata, to niestety brak okazji do zabawy, gdyż Covid wywrócił plany organizatora.
Żużlowa gala miała wrócić w tym roku. "TŻ" ogłosił 32. edycję plebiscytu, zarezerwował lokal, znalazł sponsorów, zaczął sprzedaż zaproszeń na ogłoszenie wyników. Laureatów plebiscytu mieliśmy poznać tradycyjnie na gali. Termin imprezy wyznaczono na 4 lutego. I co się okazało? Gali nie będzie!
[FOTORELACJA]137[/FOTORELACJA]
"Niestety, jak się okazało nastąpiła zbieżność terminów. Główna Komisja Sportu Żużlowego zdecydowała, że właśnie 4 lutego członkowie kadry narodowej wezmą udział w obozie. W konsekwencji niektórzy z nich nie mogliby brać udziału w Gali Tygodnika. W tej sytuacji zmuszeni zostaliśmy odwołać tegoroczną Galę - poinformował "Tygodnik Żużlowy" na swoich łamach, przepraszając czytelników i kibiców, którzy zakupili zaproszenia, ale nie tylko, bo przecież głosowali w plebiscycie, oczekując ogłoszenia wyników, a te Tygodnik zawsze organizował z przytupem.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz