- Będzie dobrze, gdyż prawdziwi kibice zachowają się godnie, natomiast tak zwane oszołomy - bo i tacy się znajdą - zachowają się jak zachowają. Trudno, nie mamy na to wpływu - mówi Rufin Sokołowski, były prezes Unii Leszno, gdy zapytaliśmy go jakie mogą być reakcje kibiców na powrót do ligowych zmagań rosyjskich żużlowców. Czy można to przewidzieć, czy można zapobiegać?
[ZT]29866[/ZT]
- Jestem skrajnym przeciwnikiem wszelkiego ostracyzmu z powodów narodowościowych, bez względu na kolor skóry, pochodzenie, itp. - zaznacza Sokołowski. - Mnie bardzo zaskoczyło zachowanie niektórych ludzi. Panowie z telewizji Canal+ głośno i dobitnie przedstawili swoje zdanie przeciwko Rosjanom. Panowie Majewski i Dryła rozpętali niebywałą kampanię przeciwko ludziom, tylko dlatego że władze jakiegoś państwa zdecydowały o agresji na innym narodzie. Gdzie byli redaktorzy, gdy podobne rzeczy działy się w Afganistanie, Iraku? Tam zginęło 900 tysięcy ludzi. Przez takie działania osób publicznych wzrósł stan nienawiści do rosyjskich żużlowców, którzy od lat mieszkają w Polsce.
Sokołowski twierdzi, że podczas zawodów rozgrywanych w Toruniu czy Wrocławiu problemu z przyjęciem Sajfutdinowa i Łaguty nie będzie. Gorzej może być na innych stadionach, gdy wymienieni zawodnicy przyjadą w roli gościa. Ale kibice z upływem czasu muszą zrozumieć, że źle postępują.
[ZT]29865[/ZT]
- Jestem gotów bronić ich własną piersią - deklaruje Sokołowski. - Ja na pewno nie będę na nich gwizdał. Szanuję ich jako ludzi i sportowców. I zaznaczam, że sport ma łączyć, a nie dzielić - kończy eks-prezes klubu z ulicy Strzeleckiej w Lesznie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz