Trener Rafał Dobrucki, selekcjoner żużlowej reprezentacji Polski, nie kazał długo czekać i zdecydował o wyborze zawodnika, który w eliminacjach Speedway Grand Prix 2024 wystąpi z tzw. dziką kartą. Wybór padł na Szymona Woźniaka z ebut.pl Stali Gorzów. Za ponad dwa tygodnie wystartuje po przepustkę do żużlowej elity.
[ZT]30151[/ZT]
No i zaczęło się - dyskusja rozgorzała wśród kibiców, czy wybór "Narodowego" jest dobry, a może bardzo dobry, czy jednak fatalny. Teoretycznie Dobrucki miał kilku kandydatów i co by nie zrobił, to i tak znajdą się niezadowoleni. Naszym zdaniem, mocnych kandydatów było dwóch - Janusz Kołodziej i Szymon Woźniak. Obaj świetnie zaczęli sezon, bardzo dobrze punktują w lidze. Obaj, niestety, przepadli w finale "Złotego Kasku" w Opolu, który był bezpośrednią eliminacją do SGP'2024. Z tym, że Woźniak znalazł się wyżej w klasyfikacji, niż Kołodziej. Woźniak zgromadził 8 pkt, kapitan leszczyńskich "Byków" jeden punkt mniej od zawodnika "Stalówki". Różnica niewielka, ale jednak.
Porównując wyniki obu zawodników w PGE Ekstralidze, to przewagę posiada Kołodziej. Popularny "Koldi" jeszcze niedawno zajmował pierwsze miejsce w rankingu najskuteczniejszych żużlowców PGE Ekstraligi. Po ostatnim słabym występie w wyjazdowym meczu w Lublinie spadł na czwarte miejsce. Mimo to, wciąż jego wyniki w lidze są imponujące. Woźniak również bardzo dobrze punktuje. Niektórzy twierdzą, że wyraźnie odżył po transferze Bartosza Zmarzlika. Wtedy poczuł się liderem zespołu, spadła na niego większa odpowiedzialność za wynik i zawodnik wypełnia oczekiwania. Woźniak po 5.kolejkach spotkań legitymuje się średnią biegową 2,16 pkt - zajmuje 12 miejsce w rankingu najskuteczniejszych w PGE Ekstralidze.
[ZT]30150[/ZT]
Czy trener Dobrucki dokonał dobrego wyboru okaże się już pod koniec maja. Wtedy właśnie wystartują eliminacje SGP'2024 i w akcji zobaczymy m. in. Szymona Woźniaka. Polski Związek Motorowy dokonał podziału i znamy nie tylko termin zawodów oraz również nazwiska żużlowców, gdzie i kiedy przyjdzie im walczyć o miejsce w światowej elicie. 27 maja w słowackiej Żarnowicy zaprezent5ują się Woźniak i Bartosz Smektała. tego samego dnia we włoskim Lonigo wystartuje Piotr Pawlicki. dwa dni później, czyli 29 maja do niemieckiego Abensbergu pojedzie Przemysław Pawlicki, a do węgierskiego Debreczyna Dominik Kubera.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz