Tauron Włókniarz Częstochowa w ubiegłym tygodniu odbił się, wygrywając z Cellfast Wilkami Krosno (56:34). Jednym z bohaterów meczu okazał się Mikkel Michelsen. Duńczyk wywalczył 12 punktów plus bonus.
[ZT]30166[/ZT]
– Jestem zadowolony po tym meczu. Mój wynik indywidualny to jedno, ale w końcu mamy też drużynowe zwycięstwo, którego tak bardzo potrzebowaliśmy. Dobrze wygrać i to u siebie, sprawić radość naszym kibicami. Liczę, że dobre momenty z tego meczu przełożą się na na nasze wyniki i nasz najbliższy wyjazdowy mecz w Lesznie. Cieszy, że punktowała cała drużyna – mówi Mikkel Michelsen.
Częstochowianie po wygranej wyraźnie odżyli. cele sportowe w grodzie pod Jasną Górą pozostają bez zmian.
Przed Michelsenem turniej Speedway Grand Prix w Warszawie. Po nim czeka go ligowy występ w Lesznie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz