Piotr Pawlicki nie ma wątpliwości, że Leszno odgrywa wielką rolę w tworzeniu polskiego żużla. - Zobacz, ilu zawodników z Leszna ciągnie polski żużel i inne kluby. Gdyby ich teraz pozbierać z innych drużyn, to sporo zespołów miałoby wielkie problemy kadrowe - twierdzi były żużlowiec P. Pawlicki, tata Piotra i Przemka, którzy ścigają się i zdobywają punkty dla zespołów spoza Leszna.
[ZT]30230[/ZT]
Młodszy z braci - Piotr jeździ dla Betard Sparty Wrocław. Starszy od niego Przemysław był zawodnikiem GKM Grudziądz. Zimą zdecydował się zrobić krok wstecz i trafił do 1.ligi. Przemysław Pawlicki został zawodnikiem Enea Falubazu Zielona Góra i na zapleczu ekstraligi jest jednym z najskuteczniejszych zawodników (wyższą średnią punktową posiada tylko jego klubowy kolega Krzysztof Buczkowski).
- Piotrek przeniósł się do Wrocławia już wcześniej i nigdy nie ukrywał tego, że dobrze się czuje w tym mieście i chce tam mieszkać - mówił na łamach "Tygodnika Żużlowego", Piotr Pawlicki senior. - Mówił o tym, taki miał cel i teraz po prostu się to stało. Ten Wrocław zawsze mu pasował i jak tylko miał czas, to na weekendy tam jeździł. W młodości lubili tam jeździć z Przemkiem, gdzie dobrze się czuli. Nigdy nie pytałem o szczegóły, ale zawsze mówił, że chciałby tam mieszkać. A czy to definitywne pożegnanie z Lesznem? Nie można tak mówić, bo różnie w życiu jest.
[ZT]30228[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz