Prezes Stali Rzeszów m.in. o kontraktach na przyszły sezon

Rozmowa z Michałem Drymajło - prezesem Texom Stal Rzeszów. Rozmawia Tomasz Zalewa

Niedzielny mecz Kolejarz Opole – Stal Rzeszów, to będzie mecz prawdy w II lidze żużlowej?

[ZT]30374[/ZT]

To będzie mecz, który nam i Kolejarzowi pokaże, w którym miejscu są oba zespoły. Ale proszę pamiętać i wziąć pod uwagę, że dzisiaj zaczyna się powoli lato, a najważniejsze rozstrzygnięcia w sporcie żużlowym są jednak jesienią. Ten mecz da kilka wskazówek, ale kompletnie o niczym nie będzie decydował jego wynik. Dopiero rozstrzygnięcia finalne, które jest najważniejsze, da odpowiedź, który zespół jest najlepszy w II lidze. Ale to dopiero 7 października będziemy mogli sobie porównywać te zespoły. Trochę czasu jeszcze jest i będzie wiele zmiennych. Nie ma co ukrywać, że w niedzielę dowiemy się gdzie jesteśmy.

Zaskakuje ten Kolejarz Opole. Wszyscy mówili, że karty będą rozdawać Stal Rzeszów i Start Gniezno. A tu liderem jest zespół z Opola.

Dlatego sport jest fajny. Nie zawsze nazwisko i to co jest na papierze, przekłada się na to, co oglądamy na torze. Każdy zawodnik jeszcze w tym trwającym sezonie może zrobić progres. Proszę zobaczyć, że tych trzech zawodników z Kolejarza Opole, to są zawodnicy na fali wznoszącej. Mam tu na myśli Roberta Chmiela, Adama Ellisa i Oskara Polisa. Fajnie jadą. Jednak ja patrzę na swoją drużynę i mam nadzieję, że jesteśmy po prostu lepszym zespołem.

W II lidze niektóre kluby już zmagają się z problemami finansowymi. Mówią o tym zawodnicy. A mamy dopiero połowę sezonu.

Niezręcznie mi mówić o innych, bo nie znam sytuacji. Mogę mówić o nas, a my nie mamy absolutnie żadnych takich problemów. Wiemy na co było nas stać, wiemy ile mamy pieniędzy, dlatego pozwoliliśmy sobie na takich, a nie innych zawodników. Podpisaliśmy kontrakty, bo wiedzieliśmy co możemy, a czego nie możemy. W Rzeszowie nikt nikomu nie obiecywał wirtualnych pieniędzy. Zawodnicy dostają pieniądze kilka dni po meczu. Każdemu klubowi życzę, żeby nie miał problemów finansowych. Żużel jest już tak niszowym sportem, że każdy klub, który znika z mapy, czy zmaga się z problemami finansowymi, to jest dramat dla całego środowiska żużlowego, bo zaraz nie będzie miał kto jeździć. Trzeba walczyć i pomagać każdemu ośrodkowi, żeby przetrwał. Gigantyczny problem jest odbudować żużel, jeśli klub wycofa się z ligi i zniknie z mapy. Cieszę się, że są ludzie w Pile, które chcą tam odbudować żużel. I to naprawdę widać nawet po frekwencji, że idzie to ku dobremu. Ma to sens. I ja tym ludziom kibicuję. W Gnieźnie też nie było wiadomo, czy oni w ogóle wystartują. Ale przyszli nowi działacze, próbują uratować klub i ja takich ludzi bardzo cenię i szanuję.

[ZT]30372[/ZT]

Zawodnicy, którzy są w tym sezonie w Rzeszowie mogą spać spokojnie, jeśli chodzi o przyszły sezon?

Nawet jeśli awansujemy do I ligi, to żadnej rewolucji w zespole nie będzie. Ci, którzy jeżdżą w tym sezonie w Rzeszowie, jako pierwsi będą mieli zaproponowane kontrakty na przyszły sezon. Jeżeli wywalczymy awans, to ci co wywalczą awans, mogą być o przyszły sezon spokojni.