Sezon rozpoczęli dobrze. Najpierw byli o krok od wygrania w Lesznie, a potem pokonali zespoły z Grudziądza i Torunia. To jednak było na tyle. Cellfast Wilki Krosno miały jeszcze cień nadziei na utrzymanie przed swoim przedostatnim spotkaniem w Toruniu, ale jakiekolwiek nadzieje zostały szybko rozwiane.
[ZT]30679[/ZT]
For Nature Solutions Apator Toruń w pełni wykorzystał atut własnego toru i nie dał Wilkom najmniejszych szans. Gospodarze rozpoczęli od podwójnego zwycięstwa i choć w biegu juniorów najlepszy okazał się Bańdur, dając remis gościom, to potem nie było żadnych wątpliwości, kto dysponuje mocniejszą kadrą.
Przewaga miejscowych szybko rosła, a bezbłędnie jeździli: Sayfutdinow, Dudek oraz Lambert. Niewiele ustępował im Przedpełski. Ambitnie walczył też Lampart, choć nie ustrzegł się błędów. W jednym z wyścigów przestraszył się ataku przy krawężniku Lebiediewa i niegrożnie na szczęście upadł na tor.
Po 10 biegach było już 40:20, co praktycznie już oznaczało pożegnanie się ekipy z Podkarpacia z PGE Ekstraligą. Wilki na Motoarenie były pozbawione zębów. Nawet Jason Doyle, który bardzo dobrze zna ten obiekt, nie potrafił wygrać biegu indywidualnie (zwyciężył dopiero w 15. biegu, kiedy Apator odpuścił, stawiając na juniorów).
[ZT]30461[/ZT]
ForNature Solutions Apator: Robert Lambert - 14+1 (2*,3,3,3,3), Paweł Przedpełski - 8+3 (2,2*,2*,2*), Patryk Dudek - 12 (3,3,3,3,-), Wiktor Lampart - 6+2 (2*,1,w,1,2*), Emil Sajfutdinow - 12 (3,3,3,3,-), Mateusz Affelt - 3+1 (2,1*,0,0), Krzysztof Lewandowski - 2+1 (1*,1,0), Nicolai Heiselberg - 1 (1)
Cellfast Wilki Krosno: Jason Doyle - 10 (1,2,1,2,1,3), Mateusz Świdnicki - 0 (0,d,-,-,-), Piotr Świercz – (ns), Vaclav Milik - 9+1 (3,2,2,0,0,2*), Andrzej Lebiediew - 7 (1,1,2,2,0,1), Krzysztof Sadurski - 1 (0,0,1), Szymon Bańdur - 3 (3,0,u,-), Denis Zieliński - 2+2 (0,1*,1*,0)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz