Piotr Szymański: „Pominięto ducha sportu i skrzywdzono zawodnika”

Piotr Szymański, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego" po sobotnich wydarzeniach w Vojens i dyskwalifikacji Bartosza Zmarzlika uważa, że było można znaleźć inne rozwiązanie. Zdaniem szefa GKSŻ, kara jest zbyt surowa, nie proporcjonalna do przewinienia. Szymański zapowiada pełne wsparcie działań Zmarzlika, gdy zdecyduje się na odwołanie od decyzji Jury FIM zawodów w Vojens.

-Nie godzę się z tak surową karą dla Bartosza Zmarzlika, w tym przypadku pominięto ducha sportu i skrzywdzono zawodnika pretendującego do Mistrzostwa Świata. Bartosz Zmarzlik pomylił kevlary podczas treningu, jednak jesteśmy zdania, że nie powinno być to powodem do dyskwalifikacji z turnieju głównego. Oczywiście regulamin SGP jasno mówi o konsekwencjach, ale kara nie jest adekwatna do przewinienia.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!

[ZT]31252[/ZT]

-Wczytując się w regulamin, gdzie jasno jest napisane kara powinna by proporcjonalna do przewinienia, ponadto jury może, a nie musi nałożyć daną karę, uważam, że można było znaleźć inne rozwiązanie zgodne ze sportową rywalizacją. Była to jedna z linii obrony zawodnika do Jury zawodów przed rozpoczęciem rywalizacji, ale również ona zostało odrzucona. W przypadku gdy sam zawodnik zdecyduje się na kolejne odwołania to PZM będzie go wspierać na każdym polu. Bartek, jesteśmy z tobą i wierzymy, że w Toruniu w sportowej walce będzie dane ci sięgnąć po czwarte Indywidualne Mistrzostwo Świata dla Polski, dla polskich kibiców i przede wszystkim dla siebie - przekazał przewodniczący GKSZ Piotr Szymański za pośrednictwem portalu motosport.pzm.pl.

[ZT]31250[/ZT]

Zmarzlik tłumaczył organizatorowi, że pomylił kevlary na treningu. Za to został zdyskwalifikowany i w zawodach nie wystąpił. Polak wpłacił regulaminowa karę finansowa (600 euro), liczył na rozsądek decydentów, na ponowną ocenę sytuacji, ale komisja jednak utrzymała w mocy swoją decyzję.