Piotr Baron: „Chłopacy chcieli połapać kąty”

Co ma w sobie tor żużlowy na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie, że inne drużyny chętnie z niego korzystają. Niedawno na "Smoku" trenował Enea Falubaz Zielona Góra przed wyjazdowym meczem w Ostrowie Wielkopolskim. Teraz do Leszna przyjechał FNS Apator Toruń, który przygotowuje się do meczu o brązowy medal w Częstochowie. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że trening torunian na "Smoku" prowadził trener Piotr Baron.

Nie jest tajemnicą, że Baron od nowego sezonu będzie trenerem Apatora. Formalnie może rozpocząć pracę na Motoarenie 1 listopada, gdyż do końca października wiąże go umowa o pracę z Unią Leszno. Unia i Baron jakiś czas temu, oficjalnie zakończyli współpracę i podziękowali sobie za wspólnych siedem lat. Wizyta Barona na Smoczyku z drużyną Apatora jakoś specjalnie nie wzbudzała większej sensacji.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!

[ZT]31273[/ZT]

- Trener Jan Ząbik dzisiaj nie mógł być w Lesznie z drużyną i poprosił mnie o pomoc - powiedział Piotr Baron. - Apator przygotowuje się do ostatniego meczu ligowego w tym sezonie. Walczy o brązowy medal i jedzie do Częstochowy. Tam jest tor dosyć wąski, więc chłopacy chcieli połapać kąty na innym torze, poza Motoareną. Wybór padł na Leszno i sobie pojeździli.

[ZT]31272[/ZT]

FNS Apator pierwszy mecz o trzecie miejsce wygrał z Tauron Włókniarzem Częstochowa 50:40. Rewanż odbędzie się w sobotę, 23 września (g.19.15) w Częstochowie i po nim wręczenie brązowych medali.