Mają Nicolaia Klindta i Krzysztofa Kasprzaka. W Gdańsku wciąż czekają na decyzję Madsa Hansena. Czyżby Zdunek Wybrzeże w przyszłym sezonie zamierzało mocniej powalczyć o miejsce w ekstralidze?
Nazwiska zawodników, którzy już podpisali kontrakty na 2024 rok lub znajdują sie w kręgu zainteresowań władz klubu, dają nadzieje. Wybrzeże może w końcu wyrwie się z marazmu walki o awans do play off i powalczy o coś więcej.
[ZT]31338[/ZT]
Gdańszczanie właśnie pozyskali Krzysztofa Kasprzaka. Były wicemistrz świata był ostatnio w sportowym dołu (słabsze wyniki, kontuzja), więc poszedł drogą Przemysława Pawlickiego. Ten po latach startów w ekstralidze postanowił odbudować się na jej zapleczu i dobrze mu to zrobiło. Dzisiaj Pawlicki jest gwiazdą 1.ligi i znajduje się na najlepszej drodze do elity. Kasprzak w podobny sposób spróbuje odbudować swoją sportową formę w Gdańsku. Stąd, decyzja o transferze do 1.ligi.
- Na pewno kluczowy element to gdański tor - uzasadnia swoją decyzje o wyborze nowego klubu Krzysztof Kasprzak. Wicemistrz świata z 2014 roku na łamach klubowych mediów Wybrzeża rozwinął swoją myśl: - Jest trudny, techniczny. Ja takie tory lubię, przecież długo jeździłem w Gorzowie Wielkopolskim. W Gdańsku choćby w ostatnich sezonach, w 2019 roku wygrałem turniej o Złoty Kask z kompletem punktów.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!
-W sezonie 2022 zająłem czwarte miejsce podczas turnieju IMP Challenge, z dorobkiem 11 punktów. Jeśli chodzi o tory pierwszoligowe, w ostatnich latach chyba nigdzie nie bywałem tak często jak w Gdańsku. I to jest kolejna rzecz, mam dobry kontakt z menedżerem Erykiem Jóźwiakiem. Nigdy nie robił problemów, gdy chciałem wpaść potrenować, czy przetestować sprzęt. W Gdańsku zawsze byłem mile widziany. Wiem też jaki jest plan na zespół, co również miało wpływa na moją decyzję o przenosinach nad morze.
- Myślę, że jeśli klub kontraktuje faceta, który ma na koncie jedenaście medali mistrzostw świata, ponad 20 medali mistrzostw Polski i cztery medale mistrzostw Europy, to nie ma się czego wstydzić. Dam z siebie wszystko, aby zadowolić nawet największych pesymistów - zapowiada "Kasper" i nie ukrywa swoich planów: - Chcę zdobywać jak najwięcej punktów dla drużyny. Play-offy to jest minimum. Później wszystko może się wydarzyć, zaczynamy od nowa. Pojedziemy po jak najlepszy wynik.
[ZT]31328[/ZT]
W Gdańsku mają Klindta i Kasprzaka i czekają na decyzję Hansena. Duńczyk był na rozmowach, dostał propozycję nowego kontraktu i poprosił o chwilę do namysłu. Nie jest tajemnicą, że pod Hansena podchodzą prezesi klubów ekstraligowych, a najaktywniejsi są przedstawiciele Włókniarza Częstochowa.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz