Zamknij

Żegnaj kapitanie. Co z tego, że byłeś skuteczny i waleczny. Musisz odejść. Sorry, taki mamy regulamin

14:30, 29.09.2023 Robert Duda Aktualizacja: 18:03, 29.09.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

To już jest koniec, możemy iść - śpiewa Kuba Sienkiewicz z zespołu "Elektryczne Gitary", jakby znał przyszłość Jarosława Hampela. Kapitan Platinum Motoru Lublin po zdobyciu drużynowego mistrzostwa Polski, musiał spakować manatki. Podziękował za cztery lata w Lublinie i pożegnał się z kolegami z drużyny, władzami klubu, sponsorami i kibicami.

 

Hampel zaliczył świetny finisz ekstraligi, będąc jednym z filarów Motoru w ważnych meczach. Jego doświadczenie i umiejętności okazały się bezcenne. Zwłaszcza, gdy kontuzje leczyli koledzy, on wiedział jak najlepiej załatać dziury w składzie. Szarpał i walczył, chociaż miał świadomość, że jego przyszłość w Motorze wisi na włosku. Jak się okazuje, Hampel padł ofiarą regulaminu rozgrywek.

[ZT]31335[/ZT]

Tak tłumaczą decyzję o rozstaniu działacze. Ale przecież, między prawdą i Bogiem, mogli zdecydować inaczej. Wybierali pomiędzy Hampelem, Fredrikiem Lindgrenem i Jackiem Holderem. Bo uważamy, że Bartosz Zmarzlik, Dominik Kubera i Mateusz Cierniak są nietykalni. Tak powinno być, bo to najlepsi zawodnicy naszym w kraju.

Prezes Jakub Kępa długo milczał (chociaż wszyscy wiedzieli) w temacie planowanych roszad w kadrze na sezon 2024. Zabrał głos w tej sprawie dopiero po wielkim finale DMP we Wrocławiu.

- Teraz, po zakończonym sezonie, mogę powiedzieć, że nasze drogi się rozchodzą. Ja bardzo nad tym ubolewam. To była najcięższa decyzja do tej pory, jaką musiałem podjąć. Z Jarosławem rozstajemy się w bardzo pozytywnych relacjach. Nie ma negatywnych emocji między nami. Mam nadzieję, że zakończy karierę w Platinum Motorze Lublin i nasze drogi się zejdą jeszcze – powiedział prezes Jakub Kępa w telewizyjnym studio CANAL+ Sport 5.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!

Jarosław Hampel

Hampel odchodzi z Motoru i dziękuje za 4 lata współpracy.

- Ja się ogromnie cieszę, że przez te cztery lata byłem częścią tak fantastycznego zespołu. Poznałem fantastycznych ludzi w Lublinie. Wielkie dzięki! Z każdym meczem, z każdym sezonem była to dla mnie wielka radość i ogromna przyjemność być częścią Motoru Lublin – powiedział zawodnik, dla którego finał we Wrocławiu był ostatnim meczem w barwach lubelskich „Koziołków”.

Hampel trafił do Lublina z pistoletem przy skroni, bo może pamiętacie, jak wyleciał z Unii Leszno. Musiał szukać sobie klubu „last minute”. W takich okolicznościach trafił do Motoru, z którym zdobył srebrny medal DMP i dwa tytuły mistrzowskie. W tym roku „Mały” okazał się najlepszym zawodnikiem „Koziołków” w fazie play off. Był skuteczniejszy nawet od Bartosza Zmarzlika. Tylko Emil Sajfutdinow z FNS Apatora Toruń osiągnął lepszy wynik – średnią biegową – od Hampela.

[ZT]31334[/ZT]

Motor pożegnał Hampela. Nie pomogły wyborna skuteczność zawodnika i protesty kibiców, którzy organizowali akcję, próbując przekonać prezesa Kępę do zmiany decyzji i strategii budowania zespołu na 2024 rok. Jeśli Enea Falubaz Zielona Góra awansuje do ekstraligi, to Hampel w przyszłym sezonie będzie jeździł w jego barwach.

Liczby Jarosława Hampela w Motorze Lublin

4 – sezony

359 – biegów

630 – zdobytych punktów

(Robert Duda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%