Jeszcze tylko jeden mecz, najważniejszy w tym sezonie, finał play off DMP, i Piotr Pawlicki żegna się z Betard Spartą Wrocław. Wychowanek Unii Leszno trafił w szeregi Sparta poprzedniej zimy. Jak się okazało, tylko na jeden sezon.
Pawlicki po meczu w Lublinie, będąc gościem w telewizji Canal+, m. in. ocenił swój pobyt w Sparcie.
- Może nie do końca widać to po moich wynikach, ale uważam, że bardzo dużo zyskałem, wiele się nauczyłem, wielu nowych ludzi poznałem. Trochę zacząłem inny rozdział w swojej karierze sportowej. Na ten moment jestem bardzo wdzięczny całemu klubowi, wszystkim, których poznałem we Wrocławiu i miałem okazję współpracować w tym roku – mówi Piotr Pawlicki.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!
[ZT]31254[/ZT]
Jeszcze do niedawna trwały spekulacje, który zawodnik Sparty po sezonie będzie musiał zrobić miejsce w składzie Danielowi Bawleyowi (kończy 24 lata i starty na pozycji U-24). Tai Woffinden był zaskoczony, gdy dziennikarze pytali go o przyszłość. Anglik ma przecież ważny kontrakt w Sparcie do końca sezonu 2024. Zawodnikiem, który opuści szeregi Spartan jest właśnie Pawlicki, co sam niejako potwierdził.
[ZT]31250[/ZT]
- Sytuacja jest jasna. Nie chciałbym otwarcie mówić, ale wiadomo, jak to będzie po tym sezonie i bardzo się cieszę - mimo, że sezon się jeszcze nie skończył - że mogłem być częścią tej drużyny i wiele się nauczyć. Z tak wspaniałymi zawodnikami, z jakimi jeździłem w tym roku i dalej jeżdżę, bo oczywiście został jeszcze jeden finał, to była przyjemność i naprawdę mogę wiele z tego skorzystać - uważa popularny "Piter".
Pawlicki od pewnego czasu jest łączony z Enea Falubazem Zielona Góra, jeśli drużyna dyrektora Piotra Protasiewicza w 2024 znów będzie ścigać się w ekstralidze.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz