Zamknij

Holta powinien pójść na emeryturę?

13:18, 04.11.2023 Andrzej Bartkowiak Aktualizacja: 13:19, 04.11.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda
reo

Za Rune Holtą fatalny sezon. Norweg z polskim paszportem dopiero w trakcie trwającego już sezonu dołączył do Skrzydlewska Orła Łódź. Nie okazał się tak jak zapowiadaliśmy i przewidywaliśmy zbawieniem dla ekipy trenera Marka Cieślaka. Co tu dużo mówić. Odjechał swój najsłabszy sezon.

 

Dzisiaj możemy powiedzieć, że Holta był kompletnie nieprzygotowany do sezonu. Nie przypominał w niczym zawodnika, który niegdyś należał do światowej czołówki. Nie wniósł do Orła kompletnie nic, wręcz ciągnął tę drużynę jeszcze bardziej w dół.

[ZT]31811[/ZT]

50-latek dostał szansę od Marka Cieślaka w siedmiu spotkaniach. W sumie odjechał 35 biegów i nie wygrał choćby jednego wyścigu! 6 drugich miejsc, dziewięć trzecich i osiem, w których zamykał stawkę zawodników. Do całego marnego dorobku Orła dołożył od siebie 21 punktów i dwa bonusy. Średnia na bieg w związku z tym była porażająco słaba i wyniosła 0,920 pkt.

Tak dramatycznie słabych wyników po Holcie nikt się nie spodziewał, a na pewno nie spodziewał się ich Cieślak, który bardzo dobrze znał zawodnika, choćby z występów w reprezentacji Polski. Były reprezentacyjny trener zachwalał Holtę w klubie z Łodzi. Można powiedzieć, że postawił na szali cały swój autorytet, ale ten został mocno nadszarpnięty. Można powiedzieć, że Cieślak mocno się pomylił.

Rok wcześniej Holta wypadł przyzwoicie, może nie porywająco, ale udało mu się wraz ze Skorpionami z Poznania wywalczyć awans na zaplecze PGE Ekstraligi. Jego średnia biegowa wyniosła 2,040, co było ósmym wynikiem tychże rozgrywek. Mimo to w Poznaniu zawodnikowi już nie zaufano. Nie ufali mu też inni, do czasu wspomnianego kontraktu w trakcie sezonu w Łodzi, której palił się grunt pod nogami.

[ZT]31810[/ZT]

Ostatnie występy ,,Holtańskiego” nie przyniosły mu chwały. To był najgorszy sezon bardzo doświadczonego zawodnika odkąd sięgamy pamięcią. Lepiej może już nie być, ba, jesteśmy skłonni przyjąć tezę, że tego żużlowca nie ujrzymy już w polskiej lidze. W przyszłym roku zawodnik skończy 51 lat i mimo że nie wybiera się dobrowolnie na emeryturę, to prawdopodobnie będzie musiał na nią przejść. Nie widzimy bowiem możliwości, by jakikolwiek prezes nawet w najniższej klasie rozgrywkowej w Polsce był w stanie podjąć takie ryzyko i nie tylko zatrudnić Holtę, ale jeszcze mu sowicie zapłacić...

(Andrzej Bartkowiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%