Jedynym piątkowym meczem, który się odbył było spotkanie pomiędzy KRONO PLAST Włókniarzem Częstochowa, a ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 51:39. Liderem gospodarzy był Mikkel Michelsen z którego w końcu kibice w Częstochowie mogli być dumni. W zespole Grudziądzan liderem był Jaimon Lidsey. Australijczyk zdobył 13 punktów w siedmiu startach.
[ZT]34343[/ZT]
[reklama.kliknij]
Częstochowianie potrzebowali punktów niczym tlenu. Po dość słabym początku sezonu znajdowali się na pozycji spadkowej do Metalkas 2. Ekstraligi. Wygrywając dwa spotkania domowe z Toruniem i Grudziądzem awansowali do top 4 PGE Ekstraligi.
W piątkowy wieczór w drużynie gospodarzy nie było zawodnika, który zawiódł. Każdy pojechał na solidnym poziomie z wyjątkiem juniorów. We wtorek podczas zaległego spotkania z Apatorem Toruń bardzo słabo pojechał Mikkel Michelsen. Trzy dni później wyciągnął wnioski ze słabego występu i zdobył bardzo ważne dwanaście punktów. Swoje “oczka” dołożył również Leon Madsen, który zdobył ich jedenaście.
[reklama.kliknij]
Nowy transfer z Metalkas 2. Ekstraligi Mads Hansen również pokazał się fenomenalnie. Sześć punktów z dwoma bonusami w czterech startach, tyle zainkasował na swoim koncie zawodnik do lat 24. gospodarzy. Dwójka następnych krajowych seniorów, czyli Maksym Drabik i Kacper Woryna dowieźli po dziesięć punktów z bonusem. Z pewnością mało kto spodziewał się, aż tak dobrej jazdy tych dwóch zawodników w tym meczu.
Tym zwycięstwem gospodarze udowodnili, że oni nie będą się liczyć w walce o utrzymanie tylko o medale w tym sezonie. W następnej kolejce częstochowianie odjadą kolejny mecz, tym razem z zdziesiątkowaną Fogo Unią Leszno.
[reklama.kliknij]
Podopieczni Roberta Kościechy wywieźli wczoraj 39 punktów z Częstochowy. Oprócz dobrej jazdy Maxa Fricke, Jaimona Lidseya i juniora Kacpra Łobodzińskiego zbyt wiele plusów nie można wyciągnąć z tego spotkania.
Kacper Pludra w tym sezonie przyzwyczaił nas już do miernych występów, natomiast Wadim Tarasienko w porównaniu do poprzednich spotkań tego dnia był cieniem samego siebie. Pięć punktów w siedmiu biegach Rosjanina nie pomogło zbyt dużo GKM-owi.
Z pewnością brakuje grudziądzanom Jasona Doyla, który nabawił się kontuzji podczas meczu w lidze angielskiej. Za Australijczyka stosowane jest Zastępstwo Zawodnika, które pozwala pojechać zawodnikom bieg więcej. Aktualnie zespół z województwa kujawsko-pomorskiego plasuje się na piątej pozycji w tabeli PGE Ekstraligi. W poprzedniej kolejce zwycięstwo domowe z Apatorem pozwoliło z większym optymizmem spojrzeć w przyszłość w najlepszej żużlowej lidze świata. Na następny mecz drużyna GKM-u wybierze się do Lublina. Czy jadą tam na pożarcie?
[reklama.kliknij]
9. Mikkel Michelsen 12 (3,3,3,1,2)
10. Maksym Drabik – 10+1 (3,2*,1,1,3)
11. Kacper Woryna – 10+1 (1,2,3,2,2*)
12. Mads Hansen – 6+2 (0,1*,2*,3)
13. Leon Madsen – 11 (2,3,3,3,0)
14. Szymon Ludwiczak – 2 (2,0,0)
15. Kajetan Kupiec – 0 (u,0,0)
16. Bartosz Śmigielski – ns
1. Max Fricke – 12 (2,3,2,2,2,0,1)
2. Jason Doyle – zz
3. Kacper Pludra – 1+1 (0,0,1*,-,-)
4. Jaimon Lidsey – 13 (2,3,2,0,3,0,3)
5. Wadim Tarasienko – 5 (1,1,0,0,2,1)
6. Kacper Łobodziński –7+2 (3,1*,1*,1,1)
7. Kevin Małkiewicz – 1 (1,0,-)
8. Kacper Warduliński – ns
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz