Tak źle nie było już dawno. Żadnemu Polakowi nie udało się nawet wjechać do finału SEC na torze w Gustrow. W finale po pierwsze miejsce zmierzał Leon Madsen, ale przy wejściu w trzecie okrążenie zaskoczył go Andrzej Lebiediew.
[ZT]35340[/ZT]
Kibice w Polsce mieli prawo oczekiwać dobrego występu od biało-czerwonych. Trzy ostatnie edycje kończyły się bowiem ich zwycięstwami. Raz ta sztuka udała się Piotrowi Pawlickiemu, a dwa razy na niemieckiej ziemi triumfował Janusz Kołodziej. Tym razem nie był to polski wieczór. Dość powiedzieć, że tylko jednemu z nich udało się wjechać do barażu.
Tam jednak Piotr Pawlicki nie miał nawet prawa wyboru najlepszego dla siebie toru. Przegrał z kretesem z Jensenem, Berge oraz Lahtim i zawody zakończył na 6 miejscu. W finale zanosiło się na triumf Leona Madsena, który wraz z Andrzejem Lebiediewem okazali się najlepsi w regulaminowych 20 wyścigach. Duńczyk prowadził przez dwa okrążenia, ale na wejściu w trzecie zaskoczył go właśnie Łotysz, który po raz drugi w tegorocznej edycji wygrał zawody, którego stawką jest tytuł mistrza Europy. Na podium stanął jeszcze Rasmus Jensen, a miejsca na nim zabrakło dla Berge, który musiał się zadowolić czwartą lokatą.
Wracając do występu Polaków, to ci bez wyjątku jeździli w kratkę. O Pawlickim już wspominaliśmy. Wywalczył 9 punktów i wjechał do barażu, jako ten ostatni. Mniej szczęścia miał Woryna i Dudek. Ci też zgromadzili po 9 punktów, ale znaleźli się za plecami ,,Pitera”. Odpowiednio 8 i 7 punktów zgromadzili z kolei Janowski oraz Kołodziej, nie odgrywając w imprezie większej roli.
Bardzo nieprzyjemnie zakończyły się te zawody dla Mikkela Michelsena, który w 13, bardzo pechowym dla siebie wyścigu zanotował upadek będąc na prowadzeniu. Duńczyk nie popełnił żadnego błędu, a powodem nieprzyjemniej wywrotki był defekt motocykla. Na tym nieszczęściu skorzystał Janusz Kołodziej, który zanotował drugie indywidualne zwycięstwo. Dodajmy, że Michelsena nie ujrzeliśmy już w ostatniej serii. Okazało się bowiem, że zawodnik doznał kontuzji stawu skokowego. Przed ostatnim turniejem, który odbędzie się 21 września sytuacja Polaków jest trudna. Po końcowe zwycięstwo, premiowane też udziałem w przyszłorocznym Grand Prix zmierza Andrzej Lebiediew, który ma 39 punktów. Za jego plecami ze stratą 6 punktów znajdują się Leon Madsen oraz Kacper Woryna. Punkt mniej od tej dwójki ma z kolei czwarty w klasyfikacji Piotr Pawlicki.
Maciej Janowski oraz Patryk Dudek tracą do lidera odpowiednio 12 i 13 punktów i w zasadzie mają nikłe szanse na końcowe zwycięstwo. Jeszcze dalej jest Janusz Kołodziej, który był nieobecny podczas pierwszej imprezy w Debreczynie.
Wyniki 3 finału Tauron SEC – Gustrow
1. Andrzej Lebiediew (Łotwa) - 15 (3,3,0,3,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Leon Madsen (Dania) - 14 (3,1,3,2,3,2)- 2. miejsce w finale
3. Rasmus Jensen (Dania) – 11+3 (3,3,1,0,3,1) - 3. miejsce w finale
4. Dimitri Berge (Francja) – 9+2 (0,3,3,1,2,0) - 4. miejsce w finale
5. Timo Lahti (Szwecja) – 9+1 (1,3,1,3,1)
6. Piotr Pawlicki (Polska) – 9+0 (2,2,2,0,3)
7. Kacper Woryna (Polska) - 9 (3,2,2,1,1)
8. Patryk Dudek (Polska) - 9 (1,1,2,3,2)
9. Maciej Janowski (Polska) - 8 (0,2,3,2,1)
10. Janusz Kołodziej (Polska) - 7 (0,0,3,3,1)
11. Anders Thomsen (Dania) - 7 (2,1,d,2,2)
12. Jacob Thorssell (Szwecja) - 5 (2,0,1,2,0)
13. Norick Bloedorn (Niemcy) - 5 (0,2,0,1,2)
14. Mikkel Michelsen (Dania) - 5 (2,1,2,w,-)
15. Kevin Woelbert (Niemcy) - 2 (1,0,0,1,0)
16. Jewgienij Kostygow (Łotwa) - 2 (1,0,1,0,0)
17. Lukas Baumann (Niemcy) - 0 (0)
18. Patrick Hyjek (Niemcy) - NS
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz