Dominik Kubera do końca walczył w tegorocznej edycji Grand Prix o pozostanie w cyklu. Ta sztuka się jednak nie udała, bo Polak pozostał na ósmym miejscu. Szybko jednak powrócił do elity, zajmując 3 miejsce w Grand Prix Challenge w Pardubicach.
[ZT]35772[/ZT]
Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin był w gronie faworytów imprezy, z której na przepustkę do przyszłorocznego cyklu mogło liczyć pierwszych czterech zawodników. W gronie tych, którzy mają powalczyć o awans był wymieniany też Patryk Dudek. Polaków mieliśmy jednak na czeskiej ziemi aż czterech, bo w gronie 16 zawodników, którzy dojechali do GP Challenge byli jeszcze: Przemysław Pawlicki oraz Kacper Woryna.
Stawka zawodników była mocna, bo o awans jechali też tacy zawodnicy jak: Brady Kurtz, Anders Thomsen, Max Fricke, Rasmus Jensen, Kai Huckenbeck, czy Jacob Thorssell. Zawody nie należały do pasjonujących. Z toru z reguły wiało nuda, a decydował start i rozegranie pierwszego łuku. Żużlowcom nie ułatwiał też zadania delikatnie siąpiący deszcz.
Bardzo dobrze w imprezę weszli: Brady Kurtz, Jacob Thorsell, Dominik Kubera oraz Max Fricke. To była czołówka zawodów po 3 seriach startów. Ten pierwszy miał na swoim koncie komplet punktów. Szwed stracił punkt, a kolejni dwaj zgubili po dwa ,,oczka”. Już na początku mocno swoje szanse na ewentualny awans ograniczyła pozostała trójka Polaków.
Szczególnie fatalny początek miał ,,Duzers”, który po dwóch biegach miał punkt i dopiero trzeci występ zakończył się jego wygraną. Szanse na pierwszą czwórkę były, ale raczej już iluzoryczne. Po 4 seriach zarówno Dudek, Pawlicki, jak i Woryna łudzić się już nie mogli. Jedną nogą w Grand Prix byli: Kurtz i Kubera, mając odpowiednio 11 i 10 punktów. Punkt mniej od Polaka mieli rozkręcający się z biegu na bieg Thomsen oraz Fricke. W trudniejszym położeniu znalazł się Thorssell, dojeżdżając w IV serii na końcu stawki.
Ostatecznie pozycję lidera imprezy dowiózł Kurtz, wyprzedzając o punkt bezbłędnego od trzeciej serii Thomsena. Dominik Kubera zakończył imprezę trzecim miejscem, ale nie przeszkodziło mu to w wywalczeniu awansu. 11 punktów zdobył też Fricke i także Australijczyk wjechał do przyszłorocznego Grand Prix. Smakiem obszedł się Thorssell, któremu do dwóch wymienionych wyżej zawodników zabrakło jednego ,,oczka”.
[reklama.sprawdź]
Największym pechowcem imprezy okazał się Kai Huckenbeck, który dwa razy zapoznawał się z torem. Za drugim razem, kiedy zanotował defekt nie obyło się bez reperkusji zdrowotnych. W Niemca wjechał jego rodak – Kevin Woelbert. Wszystko wyglądało bardzo groźnie. Niestety na tor musiała wjechać karetka, która odwiozła winowajcę przerwania biegu do szpitala.
Końcowe wyniki turnieju nie są większą niespodzianką. Czwórka zawodników, która zapewniła sobie awans do elity była w gronie tych, o których mówiło się przed imprezą dość głośno. Rozczarowanie to na pewno występ Patryka Dudka. Niepocieszeni byli też gospodarze i postawa by Jana Kvecha, który miał przewagę nad resztą, jeśli chodzi o znajomość toru. Niestety dla Czechów jej nie wykorzystał.
Wielu sobie teraz zadaje pytanie, czy w przyszłym roku Polska będzie miała w cyklu tylko dwóch swoich zawodników? Pewni występów w elicie są Zmarzlik i Kubera. Do rozdania są jednak jeszcze stałe ,,dzikie karty” Do rozdysponowania są cztery takie, ale czy znajdzie się tam miejsce dla jeszcze jednego ,,biało-czerwonego”? Wszystko wyjaśni się prawdopodobnie w najbliższych godzinach.
1. Brady Kurtz (Australia) - 13 (3,3,3,2,2)
2. Anders Thomsen (Dania) - 12 (2,1,3,3,3)
3. Dominik Kubera (Polska) - 11 (3,3,1,3,1)
4. Max Fricke (Australia) - 11 (2,3,2,1,3)
--------------------------------------------------------------
5. Jacob Thorssell (Szwecja) - 10 (3,3,2,0,2)
6. Kevin Woelbert (Niemcy) - 8 (0,2,1,3,2)
7. Przemysław Pawlicki (Polska) - 8 (2,2,0,2,2)
8. Kacper Woryna (Polska) - 7 (0,w,3,1,3)
9. Jan Kvech (Czechy) - 6 (2,1,0,3,0)
10. Frederik Jakobsen (Dania) - 6 (1,2,w,0,3)
11. Patryk Dudek (Polska) - 6 (1,0,3,1,1)
12. Rasmus Jensen (Dania) - 6 (1,2,0,2,1)
13. Kai Huckenbeck (Niemcy) - 5 (3,0,2,w,w)
14. Jaimon Lidsey (Australia) - 4 (0,0,1,2,1)
15. Tom Brennan (Wielka Brytania) - 4 (1,1,1,1,0)
16. Paco Castagna (Włochy) - 3 (0,1,2,0,-)
17. Jan Macek (Czechy) - 0 (0)
18. Daniel Klima (Czechy) - ns
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz