Padający deszcz nie ułatwiał zadania ani organizatorowi zawodów, ani zawodnikom. Sternicy Fogo Unii Leszno i Motoru Lublin w porozumieniu z sędzią zawodów Grzegorzem Kuśmierzem zdecydowali, że zrobią wszystko, by mecz się odbył.
Co zaplanowali, to zrobili i, mimo padającego deszczu, mecz się odbył. Sędzia narzucił tempo - bez równania toru aż do 8. biegu.
- Tor nie jest fajny - kręcił głową w czasie zawodów niezadowolony Wiktor Lampart z Motoru Lublin.
- Utworzyła się ścieżka przy krawężniku i wyjeżdżając z niej tracisz przyczepność i pozycję - tłumaczył Emil Sajfutdinow z Fogo Unii Leszno.
Kapitalnie spisywał się Jason Doyle, który na przyczepnej nawierzchni czuł się jak ryba w wodzie.
- Wszystko pasowało. Warunki były trudne, ale najważniejsze, że odnieśliśmy zwycięstwo - uśmiechał się po zawodach Jason Doyle i zapowiedział walkę w play off.
Motor Lublin zdobywając w Lesznie punkt bonusowy awansował na pozycję wicelidera tabeli. Lublinianie w półfinale play off zmierza się z Moje Bermudy Stali Gorzów. Z kolei, Fogo Unia Leszno już 5 września stanie do walki z liderem tabeli Betard Spartą Wrocław.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz