Zamknij

Mateusz Bartkowiak dla MZ: "Czas jasno to powiedzieć"

13:55, 04.01.2022
Skomentuj

Rozmowa z Mateuszem Bartkowiakiem - zawodnikiem Moje Bermudy Stal Gorzów

Podobno masz zwolnienie lekarskie. To przez rehabilitację?

Cały czas to zmierza w dobrym kierunku, ale cały czas trwa. Jednak rekonstrukcja wiązadeł krzyżowych, to jest jednak poważna sprawa. Ciężki temat dla każdego zawodnika, który to kiedyś przechodził. To jest nawet pół roku rehabilitacji! Ja jestem w tej chwili po dwóch miesiącach i jeszcze trochę wysiłku przede mną. Rehabilitacja trwa, a ja mam te zabiegi nawet cztery razy w tygodniu. Plus do tego dochodzą treningi przygotowawcze przed sezonem. Czyli praktycznie do rozpoczęcia sezonu będę przechodził rehabilitację, ale rokowania lekarzy są coraz lepsze.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda)

To teraz najważniejsze. Ty chciałeś jeździć w Stali Gorzów, czy jednak w Grudziądzu? Bo strasznie długo i w bólach się to wszystko rodziło.

Ale co ja mogłem chcieć? Cały czas miałem i mam ważny kontrakt w Gorzowie. Każdy o tym wie. Nigdy nie powiedziałem, że nie chcę jeździć w Stali! Chciałem się dogadać z działaczami, udało nam się to i klub oficjalnie mógł o tym poinformować. Tu nic innego nie było i żadnych wątpliwości.

W Grudziądzu było dobrze?

W Grudziądzu było bardzo dobrze! Ale i Grudziądz i ja i wszyscy wiedzieli, że ja tam jestem tylko wypożyczony na jeden sezon jako zawodnik Stali. To było oczywiste. To nieprawda co pisały w ostatnim czasie niektóre media, że ktoś mnie namawiał z Grudziądza, ktoś mnie kusił i próbował wyrwać ze Stali. Kompletne bzdury ci ludzie wypisują. Rozstaliśmy się po ostatnim meczu z uśmiechem i szacunkiem i wracam do Stali Gorzów. Z tego, nie ma co robić przedstawienia.

W Grudziądzu miałem super warunki sportowe, choć wcale nie jakieś wygórowane finansowe, jak pisały media. Standardowa umowa, jak mają pozostali młodzi zawodnicy w Ekstralidze. Wspomnienia z Grudziądza mam super, ale nigdy nie powiedziałem, że nie chcę wrócić do Gorzowa. To mój macierzysty klub i tyle. Nie rozmawiałem z mediami, bo mam ważniejsze sprawy na głowie, nie komentowałem tego, nie prostowałem, ale czas w końcu to jasno powiedzieć. Jestem zawodnikiem Stali i wracam do swojego klubu. Umowa jest ważna i nie było żadnych dyskusji, ani wątpliwości. Klub miał na mnie taki plan i go wykonał.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%