Wiktor Przyjemski będzie najbardziej łakomym kąskiem na żużlowej giełdzie transferowej. Zawodnik z Bydgoszczy wprawdzie wcale nie pcha się w ręce prezesów zarządzających bogatymi klubami ekstraligi i nie robią na nim wrażenie wielkie pieniądze i roztaczane przed nim perspektywy, ale gdy zabraknie awansu do ekstraligi szybko znajdzie się nowy pracodawca.
[ZT]30492[/ZT]
- Ekstraliga z Polonią Bydgoszcz, to jest nasz cel - potwierdza Marek Ziębicki, sąsiad i menadżer Przyjemskiego, który za rok chciałby startować w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Media publikują informacje, że rzekomo Przyjemski miał porozumieć się w temacie transferu z prezesem Waldemarem Sadowskim z ebut.pl Stali Gorzów. Marek Ziębicki zaprzecza, "nic takiego nie miało miejsca", dodając że żadne decyzje transferowe nie zostały podjęte, Przyjemski nie planuje podpisywać prekontraktu i walczy z macierzystym klubem o wygranie 1.ligi.
Więcej, kolejny raz zapowiedział, że jeśli Polonia awansuje, to klub i zawodnik będą chcieli kontynuować współpracę. Na razie w Bydgoszczy nastroje nie są najlepsze, szczególnie po wczorajszej wyraźnej porażce w Ostrowie. Wprawdzie faza play-off, do której Polonia wejdzie, to nowe rozdanie, nie mniej i tam trzeba będzie wygrywać mecze.
[ZT]30491[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz