Maciej Janowski miał dość trudne wejście w nowy sezon. W jego jeździe było widać spore rezerwy. W pierwszych spotkaniach pogubił sporo punktów. Duże straty poniósł też w Grand Prix. Ostatnio da się jednak zauważyć dużą poprawę. Czy to już optymalna dyspozycja ,,Magica”?
[ZT]30574[/ZT]
W minionej kolejce w PGE Ekstralidze Maciej Janowski i jego wrocławscy koledzy pewnie ograli ForNature Solutions Apatora Toruń, a reprezentant Polski był wyróżniającą się postacią spotkania, w którym zdobył 12 punktów z bonusem. Dla Janowskiego nie było straconych pozycji, mijał pewnie mocnych przecież rywali, że wymienimy choćby będącego w świetnej formie – Emila Sayfutdinova. To był stary, dobry Janowski, którego potrzebuje nie tylko klub, ale i reprezentacja Polski.
-Konsekwencja, ciężka praca, prawidłowy dobór ustawień i niepoddawanie się po gorszych występach. To wszystko składa się na obecną moją dyspozycję. Cieszy mnie to, że wręcz pędzimy do play-off. Mamy świetny zespół – powiedział Maciej Janowski, którego w lipcu czeka sporo imprez, w tym ta, na którą mocno ostrzą sobie zęby kibice drużyny narodowej.
Przypomnijmy, że do łask wraca Drużynowy Puchar Świata, czyli polska specjalność. Impreza ta w dodatku odbędzie się na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Polacy wydają się być tam głównym faworytem do zdobycia złota. Pozycja Macieja Janowskiego w tych zawodach jest niezagrożona. Obok Zmarzlika powinien być jednym z liderów reprezentacji.
[ZT]30573[/ZT]
-Jestem przekonany, że atmosfera będzie znakomita. Na pewno zrobimy wszystko, by dać radość fanom czarnego sportu w naszym kraju – dodał Janowski.
Dodajmy, że finał DPŚ, w którym Polska ma miejsce z urzędu odbędzie się 29 lipca.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz