Piotr Baron informując w lipcu na konferencji prasowej, że nie poprowadzi w sezonie 2024 FOGO Unii Leszno nie tylko zupełnie zaskoczył kibiców w Lesznie, ale też uruchomił lawinę spekulacji. Dotyczą one tego, który zespół mógłby poprowadzić w przyszłym roku. Najczęściej wymieniany jest jeden kierunek.
Piotr Baron ma bogate CV. Z FOGO Unią Leszno wywalczył cztery złote medale z rzędu, co wcześniej się ekipie z Wielkopolski nie zdarzyło. Były serie, ale trwały po 3 lata.
Czy Piotr Baron będzie miał problem z zatrudnieniem przez inny klub? Oczywiście, że nie. Przypuszczamy nawet gdzie Baron miałby pole do popisu. To bliski mu kierunek, mianowicie Toruń. Pozycja Roberta Sawiny, który zresztą jest zawieszony nie jest najmocniejsza. Obecnie zastępuje go Jan Ząbik, pod którego opieką rozwijał się żużlowy talent Barona...
[ZT]30789[/ZT]
Czy historia zatoczy koło i Baron powróci do Torunia? Ta opcja wydaje się być najbardziej prawdopodobna. Baron swój fach zna jak nikt inny, a zespół z Torunia może dostać tego ducha, którego brakuje mu w ostatnich latach, by wskoczyć wreszcie na podium DMP. Chyba, że...
No właśnie żużel już nie raz nas zaskakiwał i kto więc, czy nie będzie tak i tym razem. Sytuacja, o której mówił Baron na konferencji w lipcu wydawała się wtedy nie do odwrócenia, a decyzja, jaką podjął szkoleniowiec Byków nieodwołalna. Należy jednak pamiętać, w jakich okolicznościach została ona ogłoszona. Prawdopodobnie (to prawdopodobieństwo graniczące z pewnością) wpływ na to miała po decyzja klubu o zwolnieniu toromistrza Jana Chorosia. Od dawna wiadomo było, że gdzie Baron, tam i Choroś. Trener ta decyzje mógł potraktować jako swoisty policzek i wotum nieufności. Tym bardziej, że tegoroczne wyniki Fogo Unii Leszno, do tamtego momentu było bardzo niezadowalające i to niezależnie od plagi kontuzji, która nawiedziła l leszczyński klub.
Z drugiej strony obecny menadżer FOGO Unii mógł się po ładnych kilku latach spędzonych w Lesznie poczuć zmęczony. Były sukcesy, były porażki, jak w każdym klubie. Być może uznał, że teraz potrzebuje nowych bodźców, nowego działania. Taka może być druga strona medalu, jeśli chodzi o to dlaczego stało się jak się stało. Jedno jest pewne ceniony menadżer na brak ofert na pewno nie będzie narzekał.
[ZT]30788[/ZT]
0 0
To proszę sprawdzić ostatnie podium w ostatnich latach
0 0
Co miał autor na myśli? "tegoroczne wyniki Fogo Unii Leszno, do tamtego momentu było bardzo niezadowalające i to niezależnie od plagi kontuzji, która nawiedziła l leszczyński klub."
Do formy JK i GZ nie ma jak się doczepić, Smyk i JL zaczęli się rozkręcać, juniorzy też, Może Holder trochę nie równo ale raczej w zakresie, który był kalkulowany...
Przed kontuzjami mieliśmy 3 na 4 mecze wygrane...
Nie rozumiem tej opinii...