Zamknij

I po …ptakach….albo balu

20:38, 05.08.2023 Aktualizacja: 20:50, 05.08.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Od redakcji: Publikujemy poniżej list od naszego Czytelnika i jednocześnie kibica z Krosna. Pan Jerzy (nazwisko do wiadomości redakcji) odnosi się do sytuacji sprzed tygodnia i odwołanej trzeciej rundy IMP w Krośnie. List jest obszerny, ale publikujemy go w całości, bo wyrażane w nim opinie są uzasadniane i autor ma swoje racje. To merytoryczny, wyrazisty głos, z którym być może niektórzy się nie zgodzą. Nie znaczy to jednak, że nie jest wart, by się z nim zapoznać. Tym bardziej, że żadne tzw. „oficjalne czynniki” nie pofatygowały się dotąd, by wyjaśnić kibicom co, jak i dlaczego. Kibice mają prawo wiedzieć, a jeśli nikt im nie chce ujawnić prawdy, to tym bardziej mają prawo zabierać głos.

 

Oto treść listu. Tytuł oryginalny:

„Pomału zaczynam dochodzić do siebie po wydarzeniach z końcówki miesiąca lipca, kiedy to w niedzielę 30 miało odbyć się żużlowe święto w Krośnie, „crème de la crème“ polskiego speedwaya!! Zaraz po wrocławskim sukcesie biało-czerwonych, którzy zdobyli Drużynowe Mistrzostwo Świata 2023!! Stadion na Legionów – siedlisko Watahy Cellfast Wilków Krosno miał być areną finału IMP cyklu Canal +. Lecz cóż to się stało, że ani w niedzielę ani w poniedziałek nie odbyły się te wspaniałe zawody?

Jak w piosence:

„W wesołej pewnej rewii,

Niestety był niewypał,

Aktorzy zawiedli,

Nie mieli nadziei,

Że biznes ten się uda,

Więc biznes diabli wzięli,

Bo nikt nie wierzył w cuda...”

Miała być wspaniała rewia, feta, Kibice ( jak zwykle!!!) dopisali, pogoda nie zawiodła, ale niestety był niewypał, bo mimo że jury zawodów ogłosiło, że po wielodniowej (sic!) walce, przygotowano ten wredny krośnieński tor i uznano za regulaminowy, to aktorzy – czyli zawodnicy zawiedli.

[ZT]30831[/ZT]

Połazili po torze, powbijali imbusy tu i ówdzie, porobili zdjęcia mikro kamyków, które w makro urastają do wielkości głazów narzutowych, znaleziony dołek uznali natychmiast za wilczy dół przygotowany przez zawistne Wilki dla ich zguby lub co najmniej na uraz ich boskich organizmów i szkody dla ich wymuskanych pędzideł. A więc nie mieli nadziei, że biznes ten się uda - więc walnęli focha i pokazali jury gdzie ich zdanie i decyzje mają.

Przewodniczący zarzekał się, że stojący za nim murem (tak pokazywał Canal+) zawodnicy (jakoś nie widziałem tych wielkich z Wrocławia) w obawie o własne bezpieczeństwo i troskę o poziom zawodów, aby liczne zgromadzona publiczność miała godziwą rewię, postanowili ...nie odjechać zawodów w niedzielę.

A ponieważ szef jury zawodów przed nimi prawie klęczał i błagał o litość, to oznajmili, że może w poniedziałek o tej porze pojadą. Tak więc niedzielny biznes diabli wzięli, a potem i w poniedziałek, bo nikt nie wierzył w cuda. Tylko jakie cuda trzeba było zrobić?

A no takie jak w rosyjskim powiedzonku: Po pierwsze wywołać problem, po drugie znaleźć winnych, po trzecie: ukarać niewinnych, po czwarte: odznaczyć kierownictwo, po piąte: zapomnieć o problemie.

A więc po kolei.

Po pierwsze, wywołano problem, albowiem wg wypowiedzi Pana Przewodniczącego Jury już prawie na tydzień przed zawodami w Krośnie uznano, że mecz jest zagrożony. Super, tylko na jakiej podstawie? Na podstawie prognoz pogody? Zgodnie z załącznikiem A do Regulaminu Torów do Zawodów Motocyklowych na Żużlu Polskiego Związku Motorowego, (dalej tylko jako Regulamin) część I Zasady przygotowania toru do zawodów pkt.2 cyt: „Podmiot zarządzający ma prawo do godz. 23.00 drugiego dnia przed dniem meczu do kwalifikacji każdego meczu jako zagrożonego ze względu na prognozowane warunki pogodowe (mecz zagrożony = mz). Informację o powyższym podmiot zarządzający przekazuje organizatorowi, sędziemu zawodów, komisarzowi toru oraz przewodniczącemu Jury Zawodów, jeżeli zostało ono powołane na dane zawody. Podmiot zarządzający może w każdym czasie zmienić kwalifikację meczu na niezagrożony. A teraz uwaga pkt.4: Organizator meczu zakwalifikowanego jako mecz zagrożony, w szczególności:

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!

1) jest zobowiązany niezwłocznie po uzyskaniu informacji, o której mowa powyżej, jednak nie później niż do godziny 20.00 na dwa dni przed datą zawodów, do ubicia całej nawierzchni toru, aby umożliwić spływanie wody na płytę wewnątrz toru w przypadku wystąpienia opadów,

2) nie jest uprawniony od godziny 20.00 dnia poprzedzającego dzień zawodów do przeprowadzania zawodów, treningów lub innych aktywności na torze, które mogą pogorszyć jego stan…

Więc jak to należy czytać? Kto to jest Podmiot zarządzający? Ano Polski Związek Motorowy!

Dalej: Organizator Meczu (zawodów)? Firma Speedway Events na zlecenie kogo? Ano Polskiego Związku Motorowego!

A gdzie tu klub Celfast Wilki Krosno? Ano był podwykonawcą, czyli udostępnił tor, udzielił wsparcia technicznego i zabezpieczenia imprezy. Czyli czy coś robił z torem? A niby czemu miał coś robić? Jak to przecież ogłosił był Przewodniczący jury „że rozbronowali w poniedziałek a jak oni przyjechali w czwartek to było już po deszczu” ...i że toru to prawie nie było, a oni to nie spali i nie jedli, ino robili ten tor i robili, i robili aż do niedzieli do godz.17.00, kiedy ogłosili, że jest regulaminowy!

Zaraz, zaraz! Wilki miały czelność na pięć dni przed zawodami robić coś na torze? Toż to zbrodnia!!! Sabotaż i anarchia w jednym!!! Nieważne, że Regulamin na to zezwala! My wiemy lepiej – ogłosił szef jury a za nim tuzy żużlowego dziennikarstwa, gwiazdy sportowego firmamentu światowej telewizji z literką z początku alfabetu i to jeszcze z plusem, których kamerzyści z lubością leżąc na torze pokazywali w zbliżeniu głazy z toru i wilcze doły.

Tak się robi prawdziwe sportowe obiektywne dziennikarstwo! Zwłaszcza przodował w tych jasełkach taki jeden ze słuchawkami na spoconej łysej głowie, który przechodził samego siebie, aby znaleźć odpowiedź na pytanie: kto zawinił, kogo natychmiast pod sąd... Nic to, że dyplomatycznie serwowali sobie uprzejmości Szef jury i Prezes Wilków, nie wskazali jednak któż to śmiał wsypać piasek czy żwir w tryby sprawnej maszynki do robienia kasy, jaką jest ta telewizja z literką z początku alfabetu i to jeszcze z plusem. Jej dziennikarze byli pewni, że winni są przedstawiciele Celfast Wilki Krosno. A więc znaleziono do punktu drugiego WINNYCH!!!.

[ZT]30828[/ZT]

Punkt trzeci: ukarać niewinnych !! A więc kogo? Kibiców na stadionie i przed telewizorami! Nic to, że zepsuto im niedzielne popołudnie, że część z nich jechała do Krosna z daleka, ale w zamian obiecano jeszcze lepsze widowisko w poniedziałek, bo któż to jak nie Szef jury zaklinał się, że przy pomocy trzech lojalnych zawodników, którzy zgodzili się łaskawie konsultować prace torowe (sic!), będą znów harować na wrednym owalu przez całą noc, ranek i dzionek w poniedziałek, by żużlowi herosi warci „wszystkich piniądzów“ mogli urządzić rewię speedwayem nazywaną. I to w wydaniu najlepszej z najlepszych telewizji sportowych, w kolorze a nawet 4K może!

Ale jak to zwykle bywa, artyści mieli w poniedziałek znów muchy w nosie, nawet nie przyjechali do południa, jak się umówili z Szefem jury a jak już przyjechali na stadion to zdecydowali, tak ONI! Zdecydowali, że ponieważ ponownie Sędzia i Szef jury twierdzą, że tor jest regulaminowy, to niech junior z Watahy pokaże jak i czy w ogóle da się zrobić kółko na tym kartoflisku. Marko z Watahy siadł był na „motór“, spiął pośladki i ...objechał jak należy nie jedno, ale cztery kółka.

Czy to wystarczyło elicie światowego żużla, aby łaskawie odjechać zawody? Ależ skąd! Przecież ten młokos, zadrwił sobie z mistrzów, bo raczył omijać te przepaściste doły, znajdował sobie znane ścieżki, które wytyczyli mu … no właśnie kto? Szef jury ze swoją ekipą, najlepszych fachowców w branży? Przecież nie jego trener ani toromistrz! Mimo to „mistrzunie” wyjechali na próbę toru, tak wyjechali, powarczeli, nawet spróbowali dodawać gazu... a jeden nawet przetrenował udany wyrzut motocykla spod siebie i ślizg kontrolowany dupskiem pod dmuchaną bandę... i zjechali z toru... i „jaśnie pany“ udały się na salony przedyskutować czy mogą czy nie mogą jechać, a w ogóle to za co i za ile, i czy warto - bo opony i olej drogie, jak przecież już wiadomo po dwóch zawodach, kto jest mistrzem i właściwie to po co jechać?

Do sali narad udał się piechotką, po ponoć regulaminowym torze, osobiście, aczkolwiek nieśpiesznie, paradując przed publicznością sam Pan Sędzia Główny. Najważniejszy urzędnik na zawodach poszedł zasięgnąć opinii u uczestników rewii!!! Pozwolili mu nawet wejść do sali!! Jakie szczęście, jaka ulga!!! A tymczasem Kibice na stadionie i przed telewizorami oglądali ten kabaret i przecierali oczy ze zdumienia!

[ZT]30826[/ZT]

Pan sędzia zamiast włączyć pomarańczowe światło i zegar do stawienia się do pierwszego biegu... poszedł prosić, by łaskawcy jednak pofatygowali się na start!! Ci jednak stwierdzili, że nie będą brali udziału w tym biznesie i spokojnie, nie niepokojeni przez nikogo, nawet trenera kadry narodowej, który także czubkiem swego sportowego bucika sprawdził stan nawierzchni w pobliżu parku maszyn, udali się pakować do swoich busów. Bez słowa w kierunku Kibiców, telewidzów!!! Po prostu olali to tak przykładnie, że nawet Mistrz Gollob nie był w stanie tego skomentować!!! Nawet tym złotoustym komentatorom szczeny opadły a nam? Cóż nam pozostało? Zawód? Wściekłość? Gniew? Kogo takim zachowaniem ukarano? Organizatorów czyli PZM czy SE? Działaczy z Jury? NIE !!!! JEDYNIE NAS!!!

Bo chyba już w d... mają poprzewracane zawodnicy, którzy NAS ZAWODZĄ, za naszą i sponsorów kasę, bo tylko kasa się liczy. Jakie bezpieczeństwo? O czym mówimy? Żużel jest sportem niebezpiecznym, jego wyczynowe uprawianie na mistrzowskim poziomie wiąże się z ryzykiem utraty zdrowia a czasem bywało i życia. Ale ten sport uprawiają wydawać by się mogło zawodowcy, których poziom wyszkolenia, umiejętności i predyspozycje minimalizują te ryzyka!! I za to są sowicie wynagradzani, hołubieni prze kibiców i media!!

Dochodzimy do punktu czwartego: Odznaczyć kierownictwo ! Tak i to zaraz! Ze wszystkich stron: z telewizji, Internetu, prasy prezesi klubów: byli i obecni, inni działacze zaczęli wychwalać poczynania Jury z przewodniczącym na czele, który nawet odpuścił sobie wesele córki przyjaciela, bo chciał przeprowadzić te zawody, telewizja sponsor tytularny natychmiast sciągnęła z wizji zapis tych nieszczęsnych wydarzeń, a pomimo, że na pasku programów podaje że można nadal oglądać powtórkę finału w Krośnie, to serwuje powtórki, ale z Piły i Rzeszowa!!! A ile przy tym dostaje się Krosnu, Celfast Wilkom! Jest nawet jeden senator, który grzmi, że jakże to tak było można tym burakom, ze słomą w butach, takiej pipidówie powierzać poważne zawody. A w ogóle to jak śmieli w tym Krośnie brać się za żużel? Toż to sport salonowy, wykwintniejszy od golfa a może nawet od F-1. To nie jest dla plebsu z rubieży Rzeczypospolitej. Żużel? Tylko na Narodowym, no może w Łodzi, no i oczywiście w kolebkach tego sportu: Toruniu, Lesznie, Grudziądzu, Wrocławiu, Gorzowie, Częstochowie!! Bo Lublin może być, ale na chwilkę, bo to Bogdanka, bo to pan Jacek S. Jak będzie okazja, to się ich też pogoni gdzie ich miejsce!!!

[FOTORELACJA]185[/FOTORELACJA]

A tak w ogóle to Centrala PZM i GKSŻ są cacy a zawodnicy są święci i wara od nich!!!

I wreszcie punkt piąty: zapomnieć o problemie!!!

Tak, już prawie po tygodniu zapominamy, już nikt nie trąbi o skandalu, o zawiedzionych i rozczarowanych Kibicach. Jak zwykle : Polacy ! Nic się nie stało!!

Nikt z zawodników, naszych bohaterów - nas Kibiców nie przeprosił!!

Skompromitowani działacze PZM, GKSŻ, dziennikarze ze znanej stacji telewizyjnej nawet słowem nie odpowiedzieli jak do tej PARODII Indywidualnych Mistrzostw Polski mogło dojść, kto ale dokładnie dał ciała i dlaczego? ŻENADA to łagodne słowo, aby to określić!

Ale stało się i nie odstanie!!! Po co było pisać Świętą Księgę - Regulamin Torów do Zawodów Motocyklowych na Żużlu Polskiego Związku Motorowego wraz z załącznikami? Po co są tam jasno i dokładnie opisane procedury, tryby postępowania, wzory protokołów, sposoby rozkładania plandeki, ba nawet sposoby klejenia łat na bandach gumowych i wymiany sprężyn do nich? Po co?

Po ch....? Po co są wymieniani wszyscy funkcyjni, ich zakres działania i odpowiedzialności? Tak odpowiedzialności! Po co są wymienione i to jak - opisane kary, środki dyscyplinujące, zaradcze i inne tego typu farmazony?

Magazyn Żużel zaprasza do sklepu:

Jeśli wystarczy niewyspany, może nieco zmęczony i bardzo sfrustrowany, ale dumny z bycia choć na chwilę gwiazdą niby sportowiec, który za grubą kasę wzorem innych idoli z boiska pomiędzy torem żużlowym, rzuci hasło: Nie jedziemy!!! I co nam zrobicie? NIC!!!

Przecież Wy Kibice za tydzień przyjdziecie na stadion, siądziecie ma swoim suto opłaconym ale często niewygodnym krzesełku lub siądziecie przed telewizorem i będziecie klaskać, krzyczeć, ubierać się w barwy klubowe, bo ONI tu są! Są NASI! To nic, że nas mieli tydzień temu w ....., ale dzisiaj są NASI!!

Żal mi tylko Watahy, poranionej opuszczonej przez basiory Alfa i Beta, gdzie młode wilczki nie wiedzą, w którą stronę mają biec, bo Watahę wygnano na inne tereny łowcze...

Żal mi Mego Rodzinnego Miasta, które jest opluwane wszędzie i przez każdego, zwłaszcza przez tych, którzy nawet nie przeczytali tego „wspaniałego regulaminu“, o załącznikach nie wspominając, którzy nie pozwalają nam mieć MARZEŃ, choć te marzenia tak naprawdę to za NASZE!!

Liczę jednak, że Pan Prezydent z zespołem prawników zacznie walkę o niesłusznie zszarganą opinię o Naszym Mieście, Jego Mieszkańcach i naszym Klubie Celfast Wilki Krosno.

Dlaczego? Bo w nowych rozgrywkach w 1 lidze dalej będą na Nas, Nasz Klub, Nasz tor pluć i wymyślać nowe afery, bo mają już przykład, że tak można zrobić, BO MY NIC Z TYM NIE ROBIMY!!!

A na koniec cytat z Regulaminu: Część II : PRZYGOTOWANIE TORU W DNIU ZAWODÓW:

1. Sprawdzić prognozę pogody w celu zastosowania właściwej procedury przygotowania toru. Założyć należy, że pełne przygotowanie toru o długości 360 metrów zajmie około 3 godzin (bronowanie, równanie, ubijanie, kołowanie, nawilżenie, ubijanie, równanie).

Zabawne? Kogo to bawi?

A miało być tak po światowemu….

Zwykły Kibic – bo to brzmi DUMNIE!!!”

(Zwykły kibic)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

JohnJohn

0 0

Pan Jerzy "popełnił" jeszcze kilka świetnych tekstów. Gorzkie i prawdziwe

23:34, 06.08.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%