Zamknij

Robert Chmiel: Co ma się wydarzyć, to się wydarzy

10:23, 09.10.2024 Aktualizacja: 11:08, 09.10.2024
Skomentuj

Rozmowa z Robertem Chmielem – zawodnikiem Kolejarza Opole. Rozmawia Tomasz Zalewa

No to ciekawie z tym twoim pożegnaniem z Opolem i transferem do Bydgoszczy.

[ZT]35755[/ZT]

[ZT]35801[/ZT]

[reklama.sprawdź]

Z Polonią miałem podpisany prekontrakt i przez cztery dni byłem jej zawodnikiem. W tym czasie zdązyłem już pożegnać się z działaczami i kibicami Kolejarza Opole, ale w sporcie żużlowym niczego nie można być pewnym, bo życie pisze różne scenariusze. Nie jestem obrażony na prezesa Kanclerza. Po prostu rozwiązaliśmy umowę za porozumieniem stron i jestem w tej chwili wolnym zawodnikiem, który nie wie jeszcze w jakim klubie i w której lidze wystartuje w przyszłym sezonie.

Przynajmniej nie masz zbyt wiele czasu na rozmyślanie. Niby sezon ligowy w Polsce zakończyłeś, ale roboty sporo.

Sporo było tej jazdy. W Niemczech pojechałem ligę w Gustrow. Cieszę się, bo mój zespół został mistrzem Niemiec, a ja w tym decydującym finałowym meczu zdobyłem 9 punktów. Potem turniej pożegnalny Damiana Balińskiego na stadionie Smoczyka w Lesznie. W poniedziałek pojechałem do Pragi. Mam nadzieję, że jak złapię chwilę oddechu, to wyjaśni się moja przyszłość i to gdzie będę startował w sezonie 2025. Co się ma wydarzyć to się wydarzy, ja już się na nic nie nastawiam i nie napalam. Wystarczy.

[reklama.sprawdź]

Trochę szybciej biło ci serce, kiedy ROW Rybnik awansował do PGE Ekstraligi?

Co mogę powiedzieć? Szczerze? Chyba tak i to podwójnie. Raz, że awansował klub z mojego rodzinnego miasta, a dwa, to że awansował ROW to dało mi szansę startu w Bydgoszczy. Polonia się do mnie odezwała i przez cztery dni byłem jej zawodnikiem. W przypadku awansu, zadzwoniliby do innych zawodników.

I powiesz mi, że wierzyłeś w ten awans Rybnika?

Ja zawsze odpowiadałem tak samo, bo wielu znajomych pytało mnie, zastanawiało się jak będzie, kto awansuje i kto ma większe szanse. Wszystkim mówiłem że szansę są równe i daję 50 na 50, bo serio tak uważałem. Pojechały dwa wyrównane zespoły i na torze było to widać. Przecież o awansie decydował punkt i to wszystko do ostatniego wyścigu się toczyło. To, że Brady Kurtz robi u siebie 15 punktów, to nie znaczy, że w każdej kolejce tak będzie, tym bardziej jak przyjedzie na inny tor. I tak jest z każdym zawodnikiem.

 

(Tomasz Zalewa)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%