Jakub Jamróg: krok do tyłu. Ale może potem dwa do przodu?

Jakub Jamróg zrobił krok w tył, by później zrobić dwa kroki do przodu. Sympatyczny żużlowiec trafił do pierwszoligowego Wybrzeża Gdańsk, który buduje bardzo mocny skład.

Ostatnie dwa sezony były dla Jakuba Jamroga bardzo trudne. 29-latek nie otrzymywał w PGE Ekstralidze zbyt wielu szans do pokazania swoich umiejętności, mimo że potencjał drzemie w nim ogromny. Ostatecznie po minionym sezonie musiał odejść z Motoru Lublin i poszukać wyzwań w niższej klasie rozgrywkowej.

Jakub Jamróg podpisał umowę z Wybrzeżem Gdańsk (fot. Facebook/Jakub Jamróg)

Pomocną dłoń do wychowanka Unii Tarnów wyciągnęło Wybrzeże Gdańsk. Prezes klubu Tadeusz Zdunek oraz menadżer Eryk Jóźwiak mają w planach awans do PGE Ekstraligi. Wcześniej gdańszczanie zakontraktowali Wiktora Kułakowa, który ma być zagranicznym liderem drużyny.

Jakub Jamróg może w Gdańsku upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze ma szansę się odbudować po gorszych sezonach i jednocześnie utrzeć nosa klubom Ekstraligi, w których jeździł. Po drugie Jamróg będzie miał okazję szybko wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej. Gdy tylko Wybrzeże wejdzie do Ekstraligi, a Jamróg będzie miał w tym spory udział, to na pewno otrzyma propozycję dalszych startów w klubie.

Nie ma wątpliwości, że Wybrzeże kontaktując Jamroga, dokonało kolejnego przemyślanego transferu. 29-latek reprezentuje solidny poziom, który na torach 1. ligi powinien gwarantować średnią powyżej 2 pkt/mecz. Już w tej chwili skład Wybrzeża wygląda imponująco, a zespół nie powiedział jeszcze ostatniego transferowego słowa.

fot. Facebook/Jakub Jamróg