W sezonie 2020 zespół debiutował w rozgrywkach 2. ligi i kilka razy pokazał się z niezłej strony. W 2021 roku wyniki niemieckiego Wolfe Wittstock mają pójść w górę, ale niekoniecznie będzie to łatwe. Poziom ligi bowiem drastycznie wzrósł.
Wilki z Wittstocka zamierzają podbić ligę krajowymi zawodnikami. W kadrze drużyny znajduje się co prawda pięciu obcokrajowców, ale na tę chwilę wydaje się, że tylko Czech Josef Franc znajdzie miejsce w podstawowym składzie.
Na pozycji U24 może jeździć w Wittstocku trzech zawodników, ale zdecydowanym faworytem do miejsca w podstawowym składzie jest Niemiec Sandro Wasserman. 23-latek był cichym objawieniem poprzedniego sezonu i wielokrotnie był jednym z najlepiej punktujących żużlowców w drużynie. Trudno przypuszczać, by Wassermanowi w rywalizacji o miejsce w zespole, mogli zagrozić Jack Smith i Marcin Kościelski.
Wilki z Wittstocka zamierzają podbić polska 2. ligę krajowymi zawodnikami (fot. www.speedway.onl)
Na poziomie drugoligowym pewną jakość do Wolfe Wittstock mogą wnieść nowe krajowe nabytki, czyli Erik Riss oraz Max Dilger. Riss w niemieckim żużlu ma wyrobioną markę, choć w polskiej lidze miał zazwyczaj mało okazji do jazdy. Dilger natomiast to doświadczony ligowiec, który sezon 2020 spędził w Kolejarzu Rawicz, wykręcając średnią na poziomie 1,589 pkt/bieg.
Najprawdopodobniej do czwórki: Franc, Wasserman, Dilger, Riss dołączy Steven Mauer. Syn prezesa klubu świetnie potrafi jeździć na torze w Wittstocku. Ma on jednak spore wahania formy, co widać w meczach wyjazdowych. Konkurencją w walce o miejsce w składzie dla Mauera powinien być Jye Etheridge. Australijczyk dotychczas jeździł głównie w Anglii, ale ma szansę zostać objawieniem klubu z Wittstocka. Nie wiadomo tylko, jak będzie się odnajdywał na bardzo długim torze w Wittstocku.
Formacja seniorska niemieckiego zespołu z pewnością nie jest bardzo mocna, ale powinna mieć wsparcie od juniorów. Lukas Baumann i Ben Ernst są perspektywicznymi zawodnikami. Mogą stworzyć nawet jedną z najlepszych formacji juniorskich w 2. lidze. W odwodzie znajduje się jeszcze Celina Liebmann. Młoda zawodniczka potrafi zaskoczyć i już w minionym sezonie pojechała w kilku wyścigach.
Trzeba zdecydowanie podkreślić, że Wolfe Wittstock nie szalało na rynku transferowym. Włodarze zespołu z pewnością marzą o awansie do fazy play-off, ale patrząc na stały wzrost poziomu 2. ligi, będzie to ciężkie zadanie do wykonania. W tej chwili na tym poziomie rozgrywkowym mocniejsze są chociażby drużyny z Daugavpils, Opola, Rzeszowa, czy Poznania. Z pewnością Wolfe postawiło na stabilizację, na wypłacalność, a nie na wielkie gwiazdy. Na pewno jednak stać drużynę z Wittstocka na sprawienie nie jednej sensacji. Skład oparty na krajowych zawodnikach może dostarczyć kibicom wiele radości.
fot. www.speedway.onl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz